I znów zabawa zaczyna się od początku – dopiero w kwietniu tego roku Porsche zaprezentowało ostatnią odsłonę serii 997, w postaci GT3 RS 4.0. Była to 21. odmiana poprzedniej „911-ki”, produkowanej od lipca 2004 roku. Nowa generacja zadebiutowała 3 miesiące temu na salonie we Frankfurcie i na pewno nie będzie miała mniejszej rodziny. Pierwszą pochodną odmianą są kabriolety – Carrera i Carrera S.
Zanim przejdziemy do silnika i kilogramów, które udało się zaoszczędzić, skupmy się na tym, co odróżnia wersję otwartą od coupé, czyli na składanym dachu. W przeciwieństwie do poprzedników w 991 zastosowano 3-częściowy hardtop. Aby jednak zachować odpowiednią estetykę prawdziwego kabrioletu, panele pokryto materiałem.
Czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy, ale pomysł nam się podoba. Kto woli surowość dawnej „911-ki”, ten musi się pogodzić z tym, że komfort jest coraz ważniejszy. Pocieszające może być tylko to, że obecnie zastosowane rozwiązanie zwiększa sztywność nadwozia. Złożenie dachu to trwający 15 s spektakl odgrywany przez kilka elementów. Na dodatek inscenizacja może się odbywać podczas jazdy, do chwili osiągnięcia prędkości 50 km/h.
To jeszcze nie wszystko – inżynierom Porsche udało się „odchudzić” model o 35 kg w stosunku do poprzednika. W konstrukcji dachu zastosowano m.in. stop magnezu, a w karoserii aluminium i inne lekkie materiały – myślenie bardzo w duchu Porsche.
Przejdźmy teraz do silnika, który wywołuje najwięcej hałasu i od prawie 50 lat nie zmienił swojej pozycji. W Carrerze moc jest o 5 KM wyższa niż w poprzedniku, a w Carrerze S – aż o 15 KM i sięga 400 KM. Nie są to jednak te same jednostki. Słabsza z nich ma pojemność 3,4 l, a mocniejsza 3,8 l. Oba silniki standardowo występują z 7-biegową skrzynią manualną lub opcjonalnie – z dwusprzęgłową PDK znaną z poprzednika. Ta druga pozwala poprawić osiągi i obniżyć spalanie (nawet o 0,8 l/100 km).
Lista opcji zajmuje kilkadziesiąt stron. Elementy, którymi warto się zainteresować, to: sportowy układ wydechowy, system Porsche Torque Vectoring plus (w pełni regulowana „szpera” tylnej osi) czy pakiet Sport Chrono (dynamiczna poduszka silnika, stoper na środku deski rozdzielczej i „magiczny” przycisk trybu Sport Plus, zmieniający charakterystykę podzespołów). Polecamyinternetowy konfigurator na deszczowe wieczory – marzenia w końcu nic nie kosztują.
PODSUMOWANIE - Z wersjami „911-ki” jest jak z winami – jakkolwiek byśmy się starali, nigdy nie poznamy wszystkich. Każda z nich wydaje się szybka i najpiękniejsza, ale inżynierowie lubią nas zaskakiwać nowymi modelami i w przypadku serii 991 na pewno nie będzie inaczej. Na razie kabriolet pozostaje bohaterem naszych snów – do czasu...