Porsche Cayenne E-Hybrid w swojej drugiej odsłonie to auto kompletne i dojrzałe. Po tym, jak marka wycofała z oferty wersję wysokoprężną, to właśnie jemu przypada rola najbardziej ekonomicznej no i także ekologicznej odmiany flagowego SUV-a Porsche. Przyznam jednak, że akurat w tym przypadku 5 czy 10 l/100 km w jedną czy w drugą stronę, chyba nie ma większego znaczenia dla właściciela takiego auta. Za to „bycie eko” można potraktować jako modny dodatek do ogólnej przyjemności posiadania Porsche.
Porsche Cayenne E-Hybrid – na prądzie nawet 40 km
Sześciocylindrowy silnik benzynowy z podwójnym turbo pracujący pod maską Cayenne’a dostarcza solidne 340 KM i wspierany jest przez motor elektryczny generujący dodatkowe 136 KM. Łączna moc układu to imponujące 462 KM, które w każdej chwili gotowe jest do przekształcenia SUV-a w dynamiczną maszynę do dostarczania przyjemności. Tą rolę Porsche opanowało do perfekcji. Mimo sporej masy, która sięga 2,3 tony po wciśnięciu gazu w podłogę auto „wystrzeliwuje” do przodu jak z procy. Moc i moment trafiają na obydwie osie poprzez 8-stopniowy automat, który błyskawicznie i płynnie zmienia przełożenia dopasowując je do poleceń kierowcy. Samochód z wdziękiem i dużą swobodą przyspiesza jak rasowy hot hatch osiągając 100 km/h w ciągu 5 s od startu. Kiedy przyjdzie nam natomiast ochota na spokojny cruising, bezszelestnie przemyka ulicami.
Jest to możliwe właśnie dzięki układowi hybrydowemu, który umożliwia jazdę tylko w trybie elektrycznym. Co ważne, nie oznacza to wcale, że Cayenne staje się w nim zawalidrogą, bo przyspieszenie do 60 km/h trwa tylko 6,3 s, a auto można maksymalnie rozpędzić do 140 km/h. Przy pełnym naładowaniu baterii o pojemności 14,1 kWh „na prądzie” można ponoć przejechać nawet ponad 40 km, ale podczas testu maksymalny dystans, jaki udało mi się pokonać w ten sposób to 33 km. Podejrzewam, że przy wyższych temperaturach na zewnątrz i bardziej płynnym ruchu w mieście deklarowane przez Porsche 40 km jest możliwe do osiągnięcia. Oznacza to, że na co dzień istnieje duża szansa na to, że Ceyenne’em da się jeździć bez zużywania paliwa.
Naładowanie baterii ze zwykłego gniazdka 230V zajmuje 7-8 godzin, przy użyciu szybkiej ładowarki można ten czas skrócić do 2,5-4 godzin, więc po dojeździe do pracy wystarczy podłączyć auto do prądu, by podczas powrotu do domu korzystać ponownie z trybu elektrycznego (podobnie w drugą stronę). Oczywiście pod warunkiem utrzymania spokojnego stylu jazdy. Przy ciężkiej nodze, zasięg spada dosyć szybko po czym napęd przechodzi w tryb E-Hybrid. Kierowca może samemu wybrać ponadto tryb Sport, Sport Plus lub E-Charge, w którym silnik benzynowy ładuje baterie. Z kolei w Sport Plusie wszystkie układy przechodzą na pełną wydajność, zapewniając największą frajdę z prowadzenia. W tym trybie możliwy jest także maksymalny odzysk (rekuperacja) energii przez układ hybrydowy gdy zdejmuje się nogę z gazu i podczas hamowania.
Na dłuższych trasach trzeba się liczyć ze wzrostem zużycia paliwa. W teście na dystansie ponad 400 km średnie spalanie nie przekroczyło jednak 10 l/100 km, co czyni Cayenne’a E-Hybrid jednym z najbardziej ekonomicznych SUV-ów w segmencie.
Porsche Cayenne E-Hybrid – czysta przyjemność
Kultura pracy hybrydowego napędu wywołuje bardzo dobre wrażenie. Przechodzenie z trybu elektrycznego w hybrydowy odbywa się niezauważalnie i bez żadnych szarpnięć, a silnik benzynowy wkracza do akcji ze szlachetną stanowczością. Reszta to także najwyższy poziom i dokładnie to, czego można oczekiwać od Porsche. Pneumatyczne zawieszenie PASM z systemem samopoziomowania i regulacją prześwitu zapewnia najwyższy poziom komfortu i gdy trzeba niezbędną sztywność podczas dynamicznej jazdy, niwelując przy okazji nadwagę wersji hybrydowej. Auto jest zwinne, szybkie, do tego luksusowo wyposażone i oczywiście drogie. Co więcej, stanowi kuszącą alternatywę dla droższego o ponad 20 tys. zł Cayenne’a S z silnikiem o mocy 440 KM. Bez wątpienia jest to jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy hybrydowy SUV na rynku.
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 2995 cm3, V6 biturbo | |
Moc | 340 KM + 136 KM silnik elektryczny; łączna moc układu 462 KM przy 5250-6400 obr./min | |
Moment obrotowy | 400 Nm + 400 Nm; łączny moment układu 700 Nm przy 1000-3750 obr./min | |
Skrzynia biegów i napęd | 8-biegowa skrzynia automatyczna Tiptronic S, napęd na 4 koła | |
Prędkość maksymalna | 253 km/h | |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 5,0 s | |
Średnie zużycie paliwa | 3,2-3,4 l/100 km | |
Masa własna | od 2295 kg | |
Cena | Od 432 800 zł (631 533 zł – testowany) |