Zmiany wystroju zewnętrznego w porównaniu z modelami poprzedniej edycji były raczej kosmetyczne
Nowa klapa silnika z wkomponowanymi wlotami powietrza odebrała autu nieco agresywności. Mimo to odmłodzone Mégane prezentuje się całkiem nieźle. We wnętrzu... no cóż, brakujące 11 cm rozstawu daje znać o sobie w tylnej części nadwozia. Tam pomieści się jedynie dwójka małych dzieci. Za to z przodu do dyspozycji jest nawet więcej niż w przeciętnym Mégane. Skórzana tapicerka, elektrycznie otwierane szyby, zdalnie sterowane radio czy wspomaganie kierownicy nie dają powodów do narzekań na wyposażenie.
Problematyczna natomiast wydaje się jakość materiałów zastosowanych do budowy deski rozdzielczej
Do spółki ze skórzanymi fotelami wydają one zapach kojarzący się raczej z garbarnią niż wartym 80 tys. zł samochodem. Kolejnym niedostatkiem wnętrza jest zły zakres regulacji wysokości fotela kierowcy. Wzrost powyżej 175 cm praktycznie uniemożliwia zajęcie prawidłowej pozycji za kierownicą. W aucie o sportowym charakterze komfort sprowadza się raczej do bogactwa wyposażenia wnętrza niż do jakiejkolwiek wygody zawieszenia. Dlatego też przenoszenie wstrząsów do wnętrza nie jest tu minusem. Sport wymaga wyrzeczeń. Największą nowością w aucie jest oczywiście silnik 2.0 IDE z bezpośrednim wtryskiem paliwa.
Moc 140 KM jest o 10 KM niższa niż w poprzednim modelu, ale powiększeniu uległ moment obrotowy, szczególnie przy niższych obrotach
Szkoda jednak, że wykorzystaniu nadmiaru momentu przeszkadzała podczas testu awaria układu wtryskowego. Kolejnym mankamentem silnika pretendującego do miana sportowego jest niski zakres prędkości obrotowych. Maksymalna moc jest uzyskiwana przy 5500 obr./min, co subiektywnie odczuwa się jako celowe ograniczenie osiągów. Być może efektem miało być obniżenie zużycia paliwa. To bowiem jest wręcz rewelacyjne: 7,8 l/100 km w trasie przy więcej niż szybkiej jeździe oraz nieco ponad 10 l w mieście, to wyniki co najmniej niezłe. Krótkie nadwozie na pewno pomogło uzyskać dobrą zwrotność auta, ale okazuje się też, że nie zaszkodziło jego stabilności.
Mégane Coupé prowadzi się bardzo dobrze, chętnie pokonując wszelkie zakręty, również przy dużych prędkościach
Hamulce biorą ostro, ale w przeciwieństwie do innych modeli nie słabną przy długim hamowaniu. Cztery poduszki powietrzne, a przede wszystkim wspaniałe noty uzyskane podczas testów zderzeniowych wg NCAP dają poczucie bezpieczeństwa. Teraz nieco o kosztach. Podstawowa wersja Mégane Cou-pé 2.0 IDE kosztuje 69 tys. zł. Dzięki seryjnemu wyposażeniu obejmującemu większość listy dodatków (włącznie z klimatyzacją i elektrycznie sterowanymi szybami) jest to zupełnie przyzwoita propozycja. Zbytki, takie jak skórzana tapicerka oraz kilka innych szczegółów dostępnych w aucie testowym, podniosły cenę do 80 tys. zł, co już jest wielkością dość znaczną.