Wnętrze Exeo to mieszanka rozwiązań Audi i Seata (zbudowano je na bazie Audi A4 poprzedniej generacji). Typowe dla Seata są np. duże, okrągłe wloty powietrza oraz trójramienna kierownica. Exeo już w podstawowej wersji Reference będzie bogato wyposażone, m.in.: w ABS i ESP, 6 poduszek powietrznych, automatyczną, dwustrefową klimatyzację, sprzęt audio, 16-calowe koła, elektrycznie sterowane szyby. Testowy egzemplarz miał najbogatsze wyposażenie Sport (elektrycznie sterowane fotele, felgi aluminiowe, skórzana tapicerka), a do tego topowy silnik: 2-litrowy, benzynowy TSI o mocy 200 KM. To znakomita jednostka, bardzo mocna i elastyczna (maksymalny moment już od 1800 obr./min), spala zaledwie 7,7 l/100 km.Oprócz dynamicznego silnika pochwały należą się Exeo za doskonałe zawieszenie (z przodu wielodrążkowe, z tyłu wahacze trapezowe). Takie rozwiązanie zapewnia bardzo dobre trzymanie się drogi, zarówno na prostej, jak też podczas manewrów – nawet bardzo gwałtownych i związanych z szybką zmianą obciążenia, typu: hamowanie w zakręcie czy omijanie przeszkody przy dużej prędkości. Druga pochwała za skuteczne wyciszenie auta. To zasługa m.in. dwuwarstwowych szyb bocznych. Do wnętrza docierają bardzo stłumione odgłosy.{player}1225775435211.flv{/player} Widoczność z miejsca kierowcy dobra, na przednich fotelach ilość miejsca wystarczająca nawet dla wysokich osób. Na tylnej kanapie miejsca jest nieco mniej, szczególnie na nogi oraz w sytuacji, gdy kierowca i pasażer z przodu będą słusznego wzrostu. Nie zabraknie natomiast miejsca nad głowami, ponieważ linię dachu Exeo poprowadzono dość płasko i nie schodzi gwałtownie ku tyłowi. Nie powinno zabraknąć miejsca w bagażniku – ma on poj. 460 l i regularne kształty. Swobodnie zmieści się w nim kilka dużych walizek.Exeo pojawi się w Europie Zach. w marcu 2009 r. Podstawowa wersja 1.6/102 KM ma kosztować 21 990 euro (80 tys. zł), a 200-konna benzynowa 28 tys. euro (100 tys. zł). Do Polski Exeo trafi w czerwcu 2009 r.
Seat Exeo, czyli bliski krewny Audi A4
Do ekskluzywnych jazd testowych wąskiej grupie dziennikarzy z całego świata udostępniono kilka aut przedprodukcyjnych. Nie dało się tego jednak zauważyć – wszystkie elementy i detale wnętrza spasowano dokładnie, a użyte materiały są najwyższej jakości.