Logo
TestyTesty nowych samochodówSedany teraz w modzie

Sedany teraz w modzie

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Wysłużony, stary Fiat 125p otrzymany w spadku sprawia Ci coraz więcejkłopotu. Coraz częstsze przestoje w warsztacie, jazda na wakacje z dusząna ramieniu i ciągłe pretensje żony, że ma już dość i ciebie, i tegostarego gruchota

Sedany teraz w modzie
Zobacz galerię (8)
Auto Świat
Sedany teraz w modzie

Masz tego już po dziurki w nosie. Dosyć! Musisz koniecznie kupić nowe auto, ale stan konta nie pozwala ci na wiele. Teściowa życzy sobie, by auto miało oddzielny bagażnik, kupno sedana jest więc bezwarunkowe. Znalazłeś niedrogą Thalię i Albeę z podstawowymi silnikami.

Teraz kolejny kłopot: które auto wybrać?

W dziedzinie przestronności wnętrza wygrywa Albea. Na przednich miejscach fotele mają dłuższe siedziska, jest więcej przestrzeni nad głową oraz na nogi. Większy komfort to także fotele o lepszej konstrukcji.

Te w Thalii mają za słabe trzymanie boczne, choć ich tapicerka jest lepszego gatunku niż stosowana w Albei. W stosunku do poprzednika - Fiata Sieny - Albea oferuje teraz znacznie więcej miejsca na tylnej kanapie.

Wygodnie mogą podróżować tu dwie osoby. Środkowy pasażer o wzroście około 180 cm będzie dotykał głową lampki oświetlenia wewnętrznego. Thalia z tyłu ma mniej przestrzeni na wysokości kolan oraz krótsze siedzisko. Również miejsca nad głową jest znacznie mniej.

Obydwa auta mają poprawną czytelność i funkcjonalność deski rozdzielczej, choć nie są pozbawione wad

W Albei brakuje większej liczby schowków. W testowanych autach zabrakło dwupłaszczyznowej regulacji kolumny kierownicy. Jakość materiałów, z jakich wykonano kokpity, jest zaledwie przeciętna - tworzywa łatwo się rysują. Zastosowano twarde plastiki, choć trudno mieć zastrzeżenia do ich spasowania. Wysoką praktyczność aut potwierdzają przepastne bagażniki.

Albea jedynie 5 litrami przewyższa pojemność bagażnika Thalii

Ma jednak bardziej regularne kształty, choć próg załadunku jest położony o 13 cm wyżej niż w Thalii. Dodatkowy atut Fiata stanowi składana tylna kanapa, po rozłożeniu której powstaje niemal płaska podłoga (niewielki próg ok. 3 cm) oraz luk o długości ponad 1,5 metra i wysokość 40 cm.

W Thalii po złożeniu tylnego oparcia nie ma pełnego prześwitu między bagażnikiem a wnętrzem. Taka niedogodność została spowodowana adaptacją nadwozia z Clio. Jest natomiast drobna wnęka na detale.

Te nieduże sedany zaskakują pokaźną ładownością

Większe możliwość ma Thalia (aż 520 kg). Dostęp do bagażnika Renault możliwy jest za pomocą przycisku w tylnej pokrywie, w Fiacie - dźwigienki umieszczonej we wnętrzu lub kluczyka z zewnątrz. Jeśli samochody mają być tanie, będą wyposażone w podstawowe silniki.

Fiat ma jednostkę o mniejszej pojemności, ale dysponującą większą mocą. Silnik zaskakuje kierowcę dość dobrą dynamiką, choć zdecydowanie lepiej czuje się w wyższym zakresie obrotów.

To typowe zachowanie silnika 16-zaworowego

Obiecywaną przez producenta prędkość maksymalną 162 km/h da się osiągnąć bez większych problemów. Słabszy o 5 koni mechanicznych silnik Thalii to konstrukcja 8-zaworowa. Wykazuje się żwawszą reakcją na gaz przy niższych obrotach. Tym samym nie jest konieczna aż tak częsta zmiana biegów jak w Albei. Thalia to samochód mniejszy od Albei i przez to lżejszy o 100 kg. Wykazuje lepszy sprint do "setki" w stosunku do Fiata.

W dziedzinie spalania auta mają nieduże zapotrzebowanie na paliwo. Albea w teście zużyła średnio 7,3 l/100 km, podczas gdy Thalia 7,6 l/100 km. Obsługa lewarka zmiany biegów bardziej spodobała nam się w Fiacie. Skoki są krótsze i precyzyjniejsze niż w Renault.

Ostrej, sportowej jazdy nie zalecamy raczej żadnym z aut. Charakterystyka zawieszenia w Renault bardziej nastawiona jest na komfort, przez co przy gwałtownej zmianie obciążenia musimy liczyć się ze zjawiskiem nadsterowności. Ale i tak w porównaniu z wersją sprzed face liftingu nastąpiła radykalna poprawa.

Nieco twardsza Albea ma z kolei wyżej położony środek ciężkości i na szybko pokonywanym zakręcie mocno wychyla się. Nastawy układu jezdnego lepiej sprawdzają się przy spokojnej jeździe. W Albei układ kierowniczy został wyposażony seryjnie we wspomaganie - reaguje bardzo pewnie i jest pozbawiony wad.

U konkurenta układ ten jest opcjonalny

Nasza wersja wyposażona była we wspomaganie, do którego mamy pewne zastrzeżenia - przydałaby się większa precyzja. Obydwa auta są zwinne. Większą średnicę zawracania ma jednak Thalia. W dziedzinie bezpieczeństwa biernego przewagę zdobywa Thalia.

Seryjnie zaopatrzona jest w dwie czołowe poduszki powietrzne, zagłówki i trzypunktowe pasy bezpieczeństwa dla wszystkich pasażerów.Dopłaty w Renault wymagają: ABS (2000 zł), boczne poduszki (1000 zł) oraz wspomaganie układu kierowniczego (1500 zł).

W Albei boczne airbagi są niedostępne, brakuje środkowego zagłówka na tylnym fotelu, a seryjnie oferowane są: airbag kierowcy i wspomaganie kierownicy. Za ABS trzeba zapłacić 2700 zł, a za airbag pasażera 1500 zł.

Ceny samochodów w podstawowych wersjach są identyczne, jednak przy porównaniu aut z jednakowym wyposażeniem (wspomaganiem kierownicy, ABS-em, airbagiem pasażera, centralnym zamkiem i elektrycznie sterowanymi szybami przednimi) korzystniejszą ofertą staje się propozycja Renault.

Za tak wyposażoną Thalię zapłacić trzeba 40 200 zł, zaś za Albeę 41 600 zł. Atutem Fiata jest dwuletnia gwarancja mechaniczna, zaś Renault - rzadsze przeglądy serwisowe (co 30 tys. km).

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: