Skoda Fabia od lat zajmuje pierwsze miejsca w statystykach sprzedaży, a obecna generacja jest z nami już 3 lata. Z tym większą nadzieją porównaliśmy ją z młodszym o 2 lata rywalem z Kraju Kwitnącej Wiśni. Suzuki Baleno wydaje się bardzo udanym konkurentem. Mimo że jego silnik ma o jeden cylinder mniej, rozwija niemal taką samą moc i zbliżony moment obrotowy, do tego mniej pali.
W topowej wersji wyposażeniowej Elegance ma niemal wszystko, co można sobie wymarzyć nie tylko w tej klasie. Porównywana przez nas Fabia to również najwyższa wersja, ale większość ekstrasów z wyposażenia zamontowanego w testówce wymaga w niej dopłaty. Co ciekawe jednak, gdy doliczyliśmy elementy standardowego wyposażenia Suzuki, Skoda i tak okazała się tańsza!
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoJedyne, czego nie udało się do niej zamówić, to biksenonowe reflektory, które w Baleno są standardowe. Na niekorzyść Suzuki przemawia jednak to, że aby mieć dwupłaszczyznową regulację kierownicy, trzeba kupić prezentowaną przez nas topową wersję za ponad 70 000 zł.
Pewne obawy mieliśmy do napędu małego Suzuki Baleno, ale charakterystyka trzycylindrowego silnika z turbosprężarką pozytywnie nas zaskoczyła. Wrażenia z jazdy były takie, jakby Suzuki poruszało się szybciej od Skody, jednak po dokonaniu pomiarów okazało się, że oba auta mają bardzo zbliżone osiągi, zarówno jeśli chodzi o przyspieszenie, jak i o elastyczność. Suzuki spala jedynie mniej paliwa (średnio 5,3 l na 100 km). Baleno jest zwinniejsze podczas miejskiej eksploatacji, nie tylko z tego powodu, że ma węższe opony, lecz także dlatego, że łatwiej nim zawrócić (ma mniejszy promień skrętu).
Suzuki Baleno ma także niższą masę i to się czuje. Przewagę Skody odczujecie jednak w trasie, bo jej skrzynia ma sześć przełożeń, a Suzuki tylko pięć, co w przypadku prędkości autostradowych sprawia, że Fabia nieco mniej pali. Skoda jest też stabilniejsza. Pod względem tłumienia nierówności lepiej zaś wypada Suzuki, ale już w kwestii własności jezdnych prym wiedzie „czeszka”, chociaż nie są to jakieś kolosalne różnice. Największym rozczarowaniem okazał się układ hamulcowy Baleno, który po rozgrzaniu bardzo nieefektywnie działa. Może to być częściowo spowodowane mniejszą szerokością opon zastosowanych w tym samochodzie.
Duże różnice znaleźliśmy także w obsłudze obu modeli. W Fabii właściwie nie ma się do czego przyczepić, ponieważ trudno sobie wyobrazić, że mogłoby być prościej. W Baleno nie jest już tak różowo, ponadto to, co wyświetla się na ekranie nawigacji, przypomina systemy sprzed kilku ładnych lat. W Skodzie zaś mamy do czynienia z bardzo przejrzystym i ładnym menu.
Skoda Fabia prowadzi też pod względem materiałów wykończeniowych, ponieważ te w Baleno wypadają w porównaniu bardzo przeciętnie. Na szczęście są również kategorie, w których Suzuki jest lepsze. Szczególnie w tylnej części kabiny można poczuć, że Fabia nie jest już najmłodszym modelem.
W Suzuki Baleno znajdziecie bowiem więcej miejsca na wysokości kolan. Niestety, tego samego nie możemy powiedzieć o ilości przestrzeni nad głowami, bo w Baleno jest jej mniej niż w Fabii. W sumie Suzuki Baleno to całkiem udany model, jednak to Skoda Fabia wiedzie prym w tym segmencie.
Suzki Baleno kontra Skoda Fabia - naszym zdaniem
Suzuki Baleno nie miało szans? W naszym porównaniu wygrywa Skoda, nie tylko z tego powodu, że jej silnik ma o jeden cylinder więcej, lecz przede wszystkim dlatego, że nawet po doposażeniu ma niższą cenę, a w małym aucie ekstrasy nie są najważniejsze. Fabia przekonuje też prostą obsługą i małym spadkiem wartości. Suzuki ma więcej miejsca z tyłu.
Galeria zdjęć
Skoda Fabia to oczywisty wybór w klasie B. Sprawdzamy, jak ten bestseller poradzi sobie z relatywnie nowym Suzuki Baleno. W szranki stają mocne doładowane benzyniaki.
Poprzeczka jest wysoko ustawiona przez Skodę i trudno jej sprostać.
Większa tylna szyba w Skodzie Fabii przekłada się na lepszą widoczność, Suzuki ratuje seryjna kamera cofania.
Fabia od lat zajmuje pierwsze miejsca w statystykach sprzedaży, a obecna generacja jest z nami już 3 lata. Z tym większą nadzieją porównaliśmy ją z młodszym o 2 lata rywalem z Kraju Kwitnącej Wiśni. Suzuki Baleno wydaje się bardzo udanym konkurentem.
Skoda Fabia 1.2 TSI/110 KM, 1113 kg, 0-100 km/h w 9,9 s, cena 68 630 zł.
Wzorowa obsługa i niezłe materiały.
System multimedialny z kamerą cofania – to dopłata aż 1350 zł, ale warto go dokupić do Skody.
Sportowe fotele wymagają dopłaty 850 zł.
Na tylnej kanapie wygodnia będzie dwóm dorosłym osobom.
Bagażnik Skody Fabii ma pojemność od 330 do 1150.
Silnik pojemności 1197 cm3 osiąga maksymalnie 110 KM.
Suzuki Baleno to nowość w ofercie japońskiej marki. Jego sylwetka może się podobać.
Przewaga w spalaniu trzycylindrowego silnika Suzuki nie jest aż tak duża, jak można by przypuszczać, ale to i tak oszczędniejszy motor.
Pewne obawy mieliśmy do napędu małego Baleno, ale charakterystyka trzycylindrowego silnika z turbosprężarką pozytywnie nas zaskoczyła. Wrażenia z jazdy były takie, jakby Suzuki poruszało się szybciej od Skody, jednak po dokonaniu pomiarów okazało się, że oba auta mają bardzo zbliżone osiągi, zarówno jeśli chodzi o przyspieszenie, jak i o elastyczność.
Większa tylna szyba w Skodzie Fabii przekłada się na lepszą widoczność, Suzuki ratuje seryjna kamera cofania.
Design nie jest zły, ale jakość materiałów wyraźnie gorsza, a system multimedialny z kamerą cofania jest seryjny w topowej wersji wyposażenia.
Bagażnik Suzuki Baleno ma pojemność od 355 do 1085 litrów.
Fotele w Suzuki Baleno są całkiem wygodne.
Na tylnej kanapie tak jak w Fabii wygodnie będzie dwóm dorosłym pasażerom.
Maksymalna moc silnika zamontowanego w Suzuki Baleno to 111 KM.
Suzuki nie miało szans? W naszym porównaniu wygrywa Skoda, nie tylko z tego powodu, że jej silnik ma o jeden cylinder więcej, lecz przede wszystkim dlatego, że nawet po doposażeniu ma niższą cenę, a w małym aucie ekstrasy nie są najważniejsze.
Fabia przekonuje też prostą obsługą i małym spadkiem wartości. Suzuki ma więcej miejsca z tyłu.