Skutery wodne - dwóch producentów
Przodują tutaj dwie firmy – Kawasaki, które stworzyło pierwsze Jet-Ski i Yamaha. Napęd z silnika przenoszony jest na umieszczoną w tunelu śrubę. Stąd skojarzenie z silnikiem odrzutowym, chociaż prawidłowe określenie to „napęd strugowodny”.
Sprawne skręcanie umożliwia ruchoma dysza, zmieniająca kierunek strumienia wody. Jet-Ski nie są może najmocniejsze, ale do ich prowadzenia konieczne okazuje się doświadczenie. Takie skutery wodne nie bardzo nadają się do turystyki.
Skutery wodne - co łatwiej prowadzić?
Popularniejsze i łatwiejsze do okiełznania są skutery wodne „siedzące”. Kierowca i pasażerowie zajmują miejsca na kanapie w układzie tandem – jak na motocyklu. Prowadzenie jest podobne jak w przypadku jednośladów. Skutery „siedzące” są stabilniejsze i większe od „stojących”. Dzięki dużej wyporności mogą pomieścić naprawdę potężne silniki. 130 czy 150 KM traktuje się jako propozycje dla amatorów. Prawdziwi wielbiciele emocji dosiadają „potworów” o mocy nawet 260 KM.
Skutery wodne - wyposażenie
W Jet-Ski silniki to dwusuwy, w skuterach „stojących” królują jednostki 4-suwowe. Pojemności wahają się od 1000 do ponad 1800 cm³. Dobre parametry uzyskuje się dzięki doładowaniu kompresorem, co daje nie tylko wysoką moc, lecz także potężne wartości momentu obrotowego w średnim zakresie obrotów. Producenci nie zapominają również o ekologii – coraz więcej modeli ma zamknięty układ chłodzenia, który wypiera kłopotliwy w obsłudze (konieczność płukania) układ otwarty, korzystający z wody zaburtowej. Podobnie jak w przypadku samochodów, również skutery wodne mają coraz więcej elektroniki. Komputer zarządza pracą wtrysku paliwa, często też mamy do czynienia z elektronicznie sterowaną przepustnicą. Wiele skuterów ma blokady umożliwiające ograniczenie prędkości maksymalnej, tak by początkujący nie zrobili sobie krzywdy.
Zaawansowane technicznie systemy ułatwiają manewrowanie przy niskich prędkościach (a jest to trudne w przypadku napędu strugowodnego) czy też trymowanie kadłuba, czyli ustawienie go pod odpowiednim kątem w ślizgu. Jeżeli chodzi o skutery wodne to nowością jest hamulec oferowany w szybkich skuterach Sea Doo – prowadzący dźwigienką może odwracać ciąg strumienia wody (doświadczonym motorowodniakom pomaga to również w szybkich manewrach).
Skutery wodne - koszty
Skutery wodne i niskie koszty raczej nie idą w parze. Alternatywą dla zakupu jest wypożyczenie (kosztuje to ok. 500 zł za dobę). Do tego dochodzą koszty paliwa. Zakup własnego skutera to już większy wydatek (od niecałych 30 tys. do ponad 70 tys. zł). Niezbędna jest też przyczepa i auto z hakiem, które ją pociągnie. Do prowadzenia skutera wodnego potrzebne są odpowiednie uprawnienia, różnicowane ze względu na moc silnika.
Skutery wodne - kto może prowadzić
Do 81 KM wymagany jest patent sternika motorowodnego, którego posiadaczem można stać się po skończeniu 12. roku życia i po kursie zakończonym zdaniem egzaminu. Większość skuterów jest jednak mocniejsza, trzeba więc osiągnąć wyższy stopień wtajemniczenia i zdobyć patent starszego sternika motorowodnego. To trudniejsze zadanie: trzeba mieć już udokumentowane 200 godzin na wodzie i ukończone 18 lat. Alternatywą jest udział w imprezach na zamkniętych akwenach, gdzie pod okiem instruktora można ćwiczyć do woli.