Nadwozie/jakość
Nowego Sprintera od poprzedniej wersji odróżniają gładkie szkła reflektorów, białe kierunkowskazy oraz szerszy wlot powietrza. Kosmetyczne zmiany (m.in. nowe obicia tapicerskie) wprowadzono także we wnętrzu.
Miejsce pracy kierowcy łatwo można dopasować do siebie dzięki wszechstronnej regulacji fotela. Materiały wykończeniowe nieco toporne, ale po krótkim czasie wiadomo już dlaczego: posprzątać jest tu łatwo, a zarówno plastiki (nieco skrzypiące), jak i obicia tapicerskie trudno zniszczyć.
Na uwagę zasługuje doskonała widoczność z wnętrza. O łatwość cofania i parkowania dbają dobre lusterka oraz świetnie działający czujnik parkowania - na wyświetlaczu zespolonym z zestawem wskaźników podawana jest odległość od przeszkody. Do wyboru trzy długości nadwozia, dwie wysokości.
Układ napędowy/osiągi
Po przyzwyczajeniu się do lekkiego oporu wygodnie umiejscowionego krótkiego lewarka, biegi zmieniamy z przyjemnością. Ale naprawdę świetny jest silnik - na autostradzie diesel ten zostawia w tyle wiele aut osobowych.
W każdym razie możliwa jest jazda z prędkością 150 km/h - to aż za dużo jak na takie auto. Hałas przy tym jest na tyle niedokuczliwy, że można pomyśleć o słuchaniu radia w szoferce.
Układ jezdny/komfort
Żeby jednak jechać tak szybko, najpierw trzeba załadować. Właśnie brak ładunku wpływa bardzo negatywnie na właściwości jezdne Sprintera i może w pierwszej chwili zniechęcić do niego.
Już choćby 500 kilogramów "na pace" wyrównuje tor jazdy i radykalnie zmniejsza podatność na boczne podmuchy, redukuje "myszkowanie" po drodze. To bardzo dobrze; auta tego typu jeżdżą puste czasem tylko raz w życiu: z salonu pod rampę.
Inna zaleta Sprintera to duża zwrotność ułatwiająca manewry na parkingu. Co zaś najważniejsze: w Sprinterze model 2003 zastosowano ESP (w Polsce opcja). Jest to tym ważniejsze, że w furgonie z napędem na tylną oś elektronika stabilizująca tor jazdy przydaje się znacznie częściej niż w "osobówce".
Koszty/bezpieczeństwo
Cena Sprintera nie odbiega znacząco od kosztów podobnych modeli, np. Volkswagena LT. Za układy ABS, ASR i ESP musimy w sumie dopłacić 3600 złotych.