Logo

Szybki lifting

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Nissan X-Trail w sprzedaży jest dopiero od dwóch lat. Pomimo krótkiejkariery rynkowej japońska firma zdecydowała się zmienić w nim kilkaszczegółów już teraz

Nadwozie/jakość

Nabywcy dotyczczasowych X-Traili mogą odetchnąć z ulgą, bo lifting jest z zewnątrz właściwie niezauważalny. Najważniejsza zmiana karoserii to skrócenie nadwozia przez zmniejszenie zderzaków.

Natomiast kabinę odświeżono znacznie bardziej. Co prawda (niestety), instrumenty pozostały na środku deski rozdzielczej, ale funkcjonalność kokpitu zdecydowanie wzrosła. Automatyczna klimatyzacja jest teraz regulowana trzema prostymi w obsłudze pokrętłami.

Ponadto chłodzone i podgrzewane schowki na napoje przesunięto na obie skrajne strony deski rozdzielczej, przez co na konsoli środkowej zyskano miejsce na nawigację satelitarną. Niezbyt wygodne jest natomiast umieszczenie ogromnego nawiewu na wprost oczu kierowcy, tuż nad kierownicą.

Układ napędowy/osiągi

Największym plusem przeprowadzonego liftingu modelu jest jednak napęd. Pod maską znalazła się jednostka przeszczepiona z Renault. Ma ona 2,2 l pojemności, 136 KM (zamiast poprzednich 114), turbodoładowanie o zmiennej geometrii turbiny, powiększony intercooler i wyższe ciśnienie bezpośredniego wtrysku.

Silnik chwilę po wciśnięciu gazu zachwyca zrywnością i swobodą wkręcania się na obroty oraz elastycznością. Bardzo wysoko ocenić trzeba także jego kulturę pracy i niskie spalanie - średnio 8,2 l/100 km to w tej klasie aut bardzo dobry wynik.

Układ jezdny/komfort

Permanentny napęd na cztery koła oznacza w praktyce raczej napęd na przód, ale sprzęgło w skrzyni rozdzielczej samoczynnie potrafi przenieść na tylną oś maksymalnie 43 proc. siły napędowej. Gdy X-Trail znajdzie się w cięższym terenie, rozdzielacz można zablokować na stały rozdział 50:50.

A tak w ogóle, jak można się było od początku spodziewać, ten Nissan najlepiej się czuje na dobrych drogach. Jest wtedy autem rzeczywiście wygodnym, komfortowym niemal, układ kierowniczy pracuje wystarczająco precyzyjnie, a przełączanie biegów w 6-stopniowej skrzyni po prostu zachwyca.

Przestronność kabiny i bogate wyposażenie wersji Sport nie pozwalają narzekać. Także skuteczność hamulców jak na terenówkę doskonała.

Koszty/bezpieczeństwo

W chwili obecnej w Polsce w sprzedaży jest model sprzed liftingu. Wersja Sport z silnikiem wysokoprężnym kosztuje 138 tys. złotych. Odnowiony model ma wejść do sprzedaży w maju.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: