Nadwozie/jakość
Następca - model Albea - jest nie tylko dłuższy, ale i szerszy, ma też większy rozstaw osi. Nie razi już bagażnik "doklejony" do auta dwubryłowego. Opłacało się zapłacić firmie Giugiaro, bo okazuje się, że sedan za nieduże pieniądze może jednak wyglądać dobrze.
W kabinie korekta wymiarów auta jest odczuwalna przede wszystkim na tylnym siedzeniu. Dwie osoby podróżują tam w zupełnie znośnych warunkach, ilość miejsca na nogi i nad głową jest dostateczna.
Trójce będzie już ciasno, ponadto środkowy pasażer nie ma zagłówka i może przypiąć się tylko pasem biodrowym. Ale że z przodu miejsca nie brakuje, ogólnie przestronność wnętrza można ocenić dobrze.
Nieźle wypada też jego wystrój, do czego przyczynia się ładna kolorystyka wykładzin tapicerskich. Kokpit nie budzi zastrzeżeń, z wyjątkiem fabrycznego radia, które ma zbyt małe przyciski sterujące.
Do ergonomicznych nie należy też wyłącznik airbagu pasażera ukryty pod klapką na środkowym tunelu. Na zakończenie wielki atut: bagażnik. 515 litrów pojemności przekracza standardy tej klasy. Wybaczymy nawet wysoką kawędź załadunku.
Układ napędowy/osiągi
Silnik o mocy 103 KM w niezbyt ciężkim nadwoziu dobrze rokuje dynamice auta. I rzeczywiście jest ona zupełnie dobra, ale z zastrzeżeniem, że szybkie rozpędzanie wymaga utrzymywania go w górnym zakresie prędkości obrotowych (maks. moment obrot. osiągany jest przy 4000 obr./min).
Motor brzmi wtedy przyjemnie, nie jest hałaśliwy, ale w zamian żąda sporo paliwa. Dość wysokie spalanie to niestety słaba strona tego samochodu. Za to szybka zmiana biegów w razie potrzeby nie sprawia kłopotów, gdyż skrzynia pracuje lekko i precyzyjnie.
Układ jezdny/komfort
Możliwości zespołu napędowego można wykorzystywać bez obaw. Zawieszenie jest wyraźnie lepsze niż w Sienie. Auto znacznie mniej pochyla się na zakrętach i trzeba gwałtownych manewrów, by pojawiły się problemy z utrzymaniem toru jazdy. Nie ma powodów do narzekania na komfort jazdy.
Koszty/bezpieczeństwo
W cenie tej wersji auta są już poduszki dla kierowcy i pasażera oraz napinacze przednich pasów. Dopłacić (2700 zł) trzeba natomiast za ABS z EBD. Jak na auto tej klasy wyposażenie jest niezłe, zwraca uwagę m.in. wygodna regulacja wysokości fotela kierowcy.