Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Testy > Testy nowych samochodów > Toyota Camry 3.0 V6 - Syndrom Maximy

Toyota Camry 3.0 V6 - Syndrom Maximy

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

W Stanach Zjednoczonych ten model Toyoty już trzykrotnie był najlepiejsprzedawanym samochodem roku. W 1999 zbyto go tam w liczbie niemal 450tys. sztuk

Toyota Camry 3.0 V6 - Syndrom MaximyŹródło: Auto Świat

W tym samym czasie np. w Niemczech znalazł 650 nabywców, w Polsce zaś... 41. Nie, nie próbujemy szukać paraleli między rynkami amerykańskim i polskim, ale w tym samym 1999 roku u nas - w tej samej, mocno już drogiej klasie - "sprzedały się" 352 Omegi, 248 Mercedesów klasy E i 217 Audi A6.

Z niezrozumiałych powodów takie samochody jak Camry, Nissan Maxima czy Honda Legend - wszystkie trzy są absolutnymi "runnerami" rynku amerykańskiego - w Europie równie dobrze w ogóle mogłyby nie istnieć.

A przecież mają absolutnie wszystko, co powinny mieć auta w tej klasie, a nawet więcej. I oferowane są za ceny plasujące się w najniższych rejonach swego segmentu. Pozostaje jednak kwestia image'u. Karoseria/jakośćWiosną 1999 roku Camry otrzymała delikatny lifting - delikatny, bo przecież w tym roku na rynek wejdzie jej następca. Trochę retuszy - lekka zmiana "grilla", nowe zderzaki, podwójne reflektory pod gładkimi kloszami, większe tylne światła - to musi wystarczyć.

Kłóci się to z niską ładownością - 355 kg (pomiar rzeczywisty), co oznacza czterech pasażerów ze szczoteczkami do zębów i gazetami do poczytania. Właściciele tej Toyoty w przypadku planów wakacyjnych powinni nastawić się raczej na podróż koleją.

A przecież pod klapą tylną mieści się 518-litrowy bagażnik... Osiągi. Stonowany, spokojny, o wysokiej kulturze pracy silnik V6 spełnia teraz normę Euro 3, przez co stracił nieco mocy (ze 190 do 184 KM). Nie przeszkadza to mu jednak w zapewnianiu dobrych osiągów.Przyjemność z jazdy/napędŚrednie spalanie o wartości 10,8 l/100 km także jest w porządku. Automatyczna skrzynia biegów ma tylko cztery przełożenia, ale za to fantastycznie miękko i czujnie pracuje. Układ jezdny/bezpieczeństwoWłaściwie blisko ideału: od czasu wprowadzenia do seryjnego wyposażenia TRC (ASR w nomenklaturze Toyoty) zdecydowanie poprawiło się zachowanie auta, szczególnie w dziedzinie przenoszenia na kierownicę sił powstających przy gwałtownym ruszaniu. Bardzo dobre są teraz hamulce (39,0 m), charakterystyka jezdna bez zarzutu. Jedyny minus to bardzo duża średnica zawracania: 11,8 m bardzo utrudnia manewrowanie. KomfortDopracowane resorowanie, twarde i dobrze ukształtowane fotele, znakomite wyposażenie standardowe, obejmujące skórzaną tapicerkę, elektryczną regulację foteli, automatyczną klimatyzację, tempomat i automatyczną skrzynię biegów. Koszty158 tys. zł to z pewnością nie jest niska cena. Ale konkurenci przekraczają zdecydowanie 200 tys., nie dając przy tym nawet trzyletniej gwarancji.PodsumowanieW Camry trudno znaleźć jakieś wady - może poza absurdalnie niską ładownością i nieco wyższą od bezpośredniego rywala, Nissana Maximy, ceną. Brakuje więc tylko image'u. Ocena: 4

Robert Rybicki
Powiązane tematy:NoweToyota
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków