Auto Świat Testy Testy nowych samochodów Volkswagen T-Cross - potencjalny bestseller

Volkswagen T-Cross - potencjalny bestseller

Autor Rafał Sękalski
Rafał Sękalski

Jego debiut rynkowy zaplanowano na jesień tego roku, ale już teraz, po pierwszych jazdach prototypami, możemy powiedzieć, że nowy maluch Volkswagena może okazać się rynkowym hitem.

Volkswagen T-Cross
Zobacz galerię (9)
Auto Bild
Volkswagen T-Cross
  • SUV Volkswagena na bazie Polo trafi do sprzedaży jesienią tego roku
  • Na przedpremierowych jazdach do dyspozycji mieliśmy wersje: 1.0/115 KM i 1.6/95 KM ze skrzyniami DSG
  • Testowe T-Crossy były zamaskowane, ale komputerowe wizualizacje zdradzają niemal finalny wygląd modelu

Jest kompaktowy, funkcjonalny i wnosi do palety VW młodzieńczy powiew świeżości. T-Cross to także najmniejszy SUV w europejskiej ofercie niemieckiego koncernu, idealnie wpisujący się w rynkowe trendy. Powstał na modularnej platformie MQB0 Matrix (podobną wykorzystano w Polo) i choć jest pozycjonowany w segmencie B, to ma szansę zagrozić pozycji tradycyjnych kompaktów, w tym nawet Golfa.

T-Cross ma 4107 mm długości (o 54 mm więcej niż Polo) i wysokość 1558 mm (+112 mm), a jego rozstaw osi to 2563 mm (-1 mm). Muskularne nadwozie wyróżnia się: masywnym chromowanym grillem, ledowymi reflektorami (w bazowych odmianach – tradycyjne światła H7), przetłoczeniami wzdłuż boków karoserii i charakterystycznym pasem świateł na całej szerokości tyłu nadwozia. Wyglądem przypomina większego Tiguana, co z pewnością nie jest jego wadą. W zależności od wersji może się poruszać na 16-, 17- lub 18-calowych kołach.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Wnętrze imponuje przestronnością. Zarówno z przodu, jak i z tyłu miejsca na nogi i nad głowami jest sporo. Zamontowane wyżej niż w kompakcie fotele ułatwiają wsiadanie, a dzięki umieszczeniu siedziska tylnej kanapy o 5,5 cm wyżej niż z przodu podróżujące tam dzieci lub dorośli mają lepszą widoczność. Tylną kanapę da się nie tylko złożyć, lecz także przesunąć wzdłużnie, dopasowując pojemność bagażnika do potrzeb – ma on pojemność od 385 przez 455 do maksymalnie 1281 l (w Golfie: 380 i 1270 l, a w Polo: 350 i 1120 l).

Nie oceniamy jeszcze jakości wykończenia, gdyż do dyspozycji mieliśmy prototypowe egzemplarze. Stylistyka wnętrza i deski rozdzielczej sprawia jednak bardzo dobre wrażenie. Imponująco prezentuje się też lista nowoczesnego wyposażenia dbającego o komfort i bezpieczeństwo. W ramach opcji będzie też dostępny znany z najnowszych modeli VW cyfrowy kokpit.

Volkswagen T-Cross - silniki o mocy od 95 do 150 KM

T-Cross trafi początkowo na rynek w 4 wersjach silnikowych. Klienci do wyboru będą mieli 3 benzyniaki: 1.0 TSI w wariantach 95 i 115 KM oraz 1.5 TSI/150 KM, a także diesla 1.6 TDI/95 KM. Wszystkie z napędem na przód. W najmocniejszych odmianach benzynowych oraz w dieslu dostępna będzie skrzynia DSG. W późniejszym okresie planowane jest uzupełnienie oferty o 200-konnego benzyniaka – wersja R. Nie ma natomiast mowy o odmianie z napędem na 4 koła czy wyposażeniu auta w aktywne zawieszenie. Ceny poznamy jesienią.

Na przedpremierowych jazdach T-Crossem do dyspozycji mieliśmy wersje: 1.0/115 KM oraz 1.6/95 KM ze skrzyniami DSG. Obie popisywały się dobrą dynamiką i elastycznością. Auto ma też przyjemnie sprężystą charakterystykę zawieszenia oraz precyzyjny i komunikatywny układ kierowniczy. Na plus trzeba również zaliczyć bardzo dobre wyciszenie wnętrza.

Volkswagen T-Cross - to nam się podoba, a to nie

Volkswagen zaimplementował do T-Crossa najlepsze cechy kompaktowych SUV-ów. Auto jest praktyczne, bardzo przestronne i nie rozczarowuje dynamiką ani komfortem jazdy. Dla części klientów jego stylistyka może okazać się jednak zbyt zachowawcza, a przez to nudna.

Volkswagen T-Cross - naszym zdaniem

T-Cross wkroczy niebawem do bardzo zatłoczonego i konkurencyjnego segmentu rynkowego. Z pewnością nie jest typem samochodu, który zmieniłby zasady obowiązujące w klasie małych SUV-ów i crossoverów, ale ma za to wszelkie cechy, żeby stać się przebojem. Polubią go nie tylko sympatycy niemieckiej marki.

Autor Rafał Sękalski
Rafał Sękalski