Luksusowo wykończone przestronne wnętrze, moment obrotowy przekazywany na wszystkie koła, a do tego hybrydowy napęd, na który składają się 320-konny benzyniak i elektryczny silnik o mocy 87 KM. Po pierwszych jazdach już wiemy, jak spisuje się Volvo XC90 T8.
Przede wszystkim – jest dynamiczne. Pomimo masy ponad 2 t samochód uzyskuje „setkę” już po godnych szacunku 5,6 s. Takiego czasu rozpędzania nie powstydziliby się kierowcy sportowych aut, a przecież w tym przypadku mówimy o rodzinnym SUV-ie.
Oczywiście, takie osiągi to zasługa elektrycznego dopingu. Dowód? Przecież XC90 T6, w którym pracuje wyłącznie 320-konny benzyniak, osiąga tę szybkość po 6,5 s, a zatem jest o niemal sekundę gorsze, a to duża różnica. Zaletą hybrydowego napędu okazuje się nie tylko możliwość dynamicznego podróżowania, lecz także – a może przede wszystkim – oszczędna jazda.
Według producenta średnie zapotrzebowanie na paliwo to tylko 2,1 l/100 km. Oczywiście, w czasie codziennego użytkowania należy się spodziewać wyższego spalania – o tym, jak jest rzeczywiście, przekonamy się, gdy będziemy szczegółowo testować samochód, ale nawet jeśli okaże się, że będzie ono dwukrotnie wyższe, to i tak wzbudzi szacunek wobec takiej mocy i osiągów samochodu.
Dla porównania wersja T6 według producenta potrzebuje średnio 8 l/100 km. Jak to wszystko działa? Gdy spokojnie podróżujemy, a akumulatory są w pełni naładowane (czas potrzebny na ich napełnienie wynosi od 2,5 do 6 godzin), auto może poruszać się wyłącznie przy użyciu elektrycznego napędu. W taki sposób maksymalnie osiąga się 120 km/h, a zasięg pojazdu wynosi około 43 km.
Kiedy kierowca gwałtownie przyspieszy powyżej 120 km/h, do działania wkroczy benzynowa jednostka. W tym momencie oba silniki pracują jednocześnie. W taki sposób samochód jest napędzany do osiągnięcia szybkości 170 km/h. Powyżej tej wartości działa wyłącznie silnik spalinowy, a rozpędzanie pojazdu można kontynuować do prędkości 230 km/h.
Poza rodzajem napędu, wskaźnikami i emblematami na nadwoziu Volvo XC90 T8 nie różni się znacznie od innych wersji Volvo XC90. Zastosowanie w pojeździe dodatkowego silnika oraz akumulatorów (znajdują się pod podłogą, w tunelu umieszczonym wzdłuż samochodu) nie przeszkodziło w wygospodarowaniu przestronnego wnętrza.
Także część ładunkowa nie straciła wiele ze swej pojemności – w przypadku hybrydowej wersji dla siedmiu osób w zależności od tego, jak jest ustawiona tylna kanapa, wynosi 262/640/1816 l. Volvo XC90 T8 można już zamawiać, a pierwsze egzemplarze trafią do klientów w przyszłym roku. Ceny auta zaczynają się od 344 700 zł za wersję Momentum, odmiana Inscription to wydatek minimum 360 300 zł, a za T8 ze specyfikacją R Design trzeba zapłacić 361 300 zł.
Volvo XC90 T8 - nasza opinia
Wygoda odczuwana w XC90 jest wyjątkowa. Do tego dochodzą: świetne osiągi, atrakcyjna stylistyka oraz naprawdę niskie zużycie paliwa. Żadną niespodzianką nie jest natomiast wysoki koszt zakupu topowego XC90.
Topowa odmiana Volvo XC90 – T8 – jest nie tylko dynamicznym, lecz także oszczędnym samochodem.
Urządzenia pokładowe częściowo obsługuje się za pomocą 9-calowego ekranu.
Pomiędzy wskaźnikami znalazł się wyświetlacz, na którym pokazywana jest m.in. mapa nawigacji.
Indywidualne siedzenia są bardzo wygodne. Na środkowym można mieć podwyższenie dla dziecka.
Akumulatory zasilające elektryczny silnik mają gwarancję na osiem lat.
Luksusowa hybryda - wygoda odczuwana w XC90 jest wyjątkowa. Do tego dochodzą: świetne osiągi, atrakcyjna stylistyka oraz naprawdę niskie zużycie paliwa.