Mamy zatem ciekawą propozycję dla ciebie – oto Peugeot 308 ze 175-konnym silnikiem benzynowym. Dzięki doładowanej jednostce można się cieszyć uzyskaniem „setki” już po 8,3 s, a rozpędzanie kończy się dopiero przy 225 km/h.
Jednak to nie koniec przyjemności podczas dynamicznej jazdy. Wciskanie pedału gazu sprawia, że do uszu jadących dociera sportowy gang wydechu. Co ważne, ten dźwięk nie jest nadmiernie głośny, więc nie przeszkadza w trakcie szybszej i długiej podróży.
Również cieszy niskie zapotrzebowanie na paliwo. Podczas testu w mieście wystarczyło około 9 l/100 km (mniej niż podaje producent), a na trasie auto potrzebowało blisko 7 l/100 km. Testowany Peugeot nie jest prawdziwym autem sportowym, ale zastosowanych w nim ozdobników nie powstydziłoby się nawet rasowe GTI.
Z zewnątrz mamy 17-calowe alufelgi o ciekawym wzorze oraz duży spoiler nad klapą bagażnika. To jednak nic w porównaniu z elementami wnętrza. Pierwsza rzecz, która ucieszy prowadzącego, to fotele. Ich wysokie boczki szczelnie przylegają do ciała, zapewniając świetne trzymanie boczne. Poza tym sportowymi atrybutami są aluminiowe wstawki na desce rozdzielczej i pedałach oraz spłaszczona u dołu kierownica i białe tarcze wskaźników.