Chcielibyście mieć ładne auto klasy średniej, przypominające z wyglądu sedana, które jednak byłoby od niego bardziej użyteczne? Powinniście więc zainteresować się liftbackami – oto nasze propozycje w przedziale 10-30 tys. zł
Jeszcze przed kilkunastoma laty wersje liftback oferowali prawie wszyscy producenci samochodów klasy średniej. Dzisiaj jest ich nieco mniej, ale wciąż wybór okazuje się duży, zwłaszcza gdy pod uwagę weźmiecie auta na rynku wtórnym z ostatnich lat.
Wiele zalet Liftbacków
Nadwozia ze ściętym tyłem i dużą klapą bagażnika powracają w klasie premium (np. pięciodrzwiowe coupé w Audi). Pojawiają się i takie rozwiązania, jak w 2. generacji Superba, w której zastosowano system TwinDoor, czyli możliwość otwarcia klapy bagażnika bez szyby (sedan) i z tylną szybą (liftback).
Jakie są podstawowe zalety nadwozia liftback? Ma ono ładny wygląd trzybryłowego sedana, a minimalizuje jego podstawową wadę, jaką jest ograniczona użyteczność bagażnika. Oczywiście, liftback nie zapewnia aż tak dobrych zdolności przewozowych, jak kombi, bo linia dachu jest mocno ścięta w tylnej części karoserii (niepocieszone mogą być wysokie osoby siedzące z tyłu), ale i tak przewóz foremnych dużych pudełek będzie możliwy (w odróżnieniu od sedana).
Liftbacki: eleganckie, dobre walory użytkowe bagażnika
W naszym zestawieniu interesujących aut klasy średniej z nadwoziem liftback założyliśmy dwa przedziały cenowe. Pierwszy zawiera się w granicach 10-20 tys. zł, drugi zaś to auta za 20-30 tys. zł. W pierwszym przypadku wybrane modele wyprodukowano głównie w połowie pierwszego dziesięciolecia XXI w. (oferta rynkowa jest bardzo bogata), w drugim auta są nieco nowsze, bo za 30 tys. zł można kupić nawet modele z 2011 r.
Podstawowym kryterium, którym kierowaliśmy się przy wyborze, była wielkość kufra. Z tego powodu w pierwszym przedziale cenowym odrzuciliśmy trzy modele, które także występują jako liftback. I tak, w zestawieniu nie znalazł się Citroën C5 1. generacji, którego kufer ma 456 l, zrezygnowaliśmy też z Renault Laguny II (bagażnik 430 l) oraz z Nissana Primery P12 – jego bagażnik ma pojemność 450 l.
Oczywiście, pod uwagę braliśmy wartości, które podają producenci. Sprawdziliśmy też dostępność liftbacków na polskim rynku wtórnym – tutaj najgorzej wypadł właśnie odrzucony przez nas Citroën C5. W przedziale cenowym 20-30 tys. zł wybór liftbacków jest nieco mniejszy. Wynika to po części z tego, że wielu producentów wycofało nadwozie tego typu z nowszych generacji swoich modeli – liftbacka nie znajdziecie np. w Citroënie C5 drugiej generacji ani w Toyocie Avensis III.
Odrzuciliśmy Skody
Zrezygnowaliśmy także ze Skody Octavii (zarówno w pierwszym, jak i drugim przedziale), bo mimo swojej wielkości (wymiarami aspiruje do klasy średniej) i dostępności nadwozia liftback jest to model powstały na bazie auta kompaktowego, trudno go więc zestawić z pojazdami segmentu D.
Jeżeli jednak szukacie liftbacka i nie zależy wam aż tak bardzo na ilości miejsca na tylnej kanapie (szczególnie na wysokości nóg, bo np. będą tam najczęściej podróżować dzieci), to tym autem również możecie się zainteresować.
Bagażniki Octavii są bardzo duże, ustawne i praktyczne: w 1. generacji oferują 528-1328 l, a w 2. – aż 560-1350 l. Teoretycznie do drugiego z przedziałów pasowałby Superb II, ale kwota 30 tys. zł możę nie wystarczyć na zakup dobrze utrzymanego egzemplarza z początku produkcji, poza tym to kolejny przypadek samochodu tego producenta, który lawiruje na skraju segmentów – w tym wypadku D i E.
Polecamy silniki najlepsze z punktu widzenia trwałości
W naszym zestawieniu nie staraliśmy się za wszelką cenę prezentować aut w pełni porównywalnych, dlatego nie zdecydowaliśmy się na jeden typ silnika i raz polecamy benzyniaki, a innym razem diesle. Najczęściej jednak są to jednostki o pojemności ok. 2 litrów, które najlepiej nadają się do napędzania dość dużego auta klasy średniej – zarówno benzynowe, jak i wysokoprężne. Wybraliśmy różne motory, tak żeby każdy mógł tutaj znaleźć coś dla siebie i jednocześnie zminimalizować ewentualne problemy oraz zmniejszyć koszty napraw.
Pamiętajcie jednak, że na rynku nie brakuje mocno wyeksploatowanych egzemplarzy i takich, które nie są warte zainteresowania. W przypadku przedstawionych samochodów zdarzają się także niepolecane wersje silnikowe, czyli takie, w których wyraźnie wzrasta ryzyko drogich napraw, warto więc uważać. Pamiętajcie też, że wiele zależy od egzemplarza i to on powinien być punktem wyjścia. Krótka notka nie wyczerpuje informacji o danym modelu, resztę znajdziecie na naszej stronie internetowej.
Naszym zdaniem - liftbacki łączą dwie rzeczy
Prezentowane auta są nie tylko ładne, lecz także użyteczne. Niestety, nie wszystkimi warto się interesować, przed zakupem radzimy więc dobrze się zastanowić, czy na pewno was zadowolą. Bardzo istotnym kryterium jest odpowiedni wybór wersji silnikowej.
Galeria zdjęć
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.