Jeśli więc szukamy samochodu klasy średniej, ale z wyższej półki, często stajemy przed dylematem: wybrać bawarskie auto czy model producenta ze Stuttgartu?
Załóżmy, że do wydania mamy ok. 30 tys. zł. To kwota, która pozwala na zakup 6-letniego, dobrze wyposażonego BMW 3 (E46) z dynamiczny turbodiesel 2.0/150 KM. Ceny Mercedesów C są nieco wyższe. Jeśli rozpatrujemy wybór wersji po modernizacji (2004 r.), to po pierwsze będzie starsza o rok od rywala, po drugie – napędzana podstawowym dieslem o mocy 122 KM, a po trzecie – przeciętnie wyposażona. Owszem, Mercedes oferował 150-konną odmianę 2.1 CDI, ale za ładny egzemplarz z 2004 r. z tym silnikiem trzeba zapłacić 35-37 tys. zł.
Mercedes C 200 CDI kontra BMW 320d - każdy ma plusy i minusy
Patrząc na stylistykę karoserii i projekt wnętrza, szybko dojdziemy do wniosku, że poszukujący auta o sportowych aspiracjach powinni wybrać serię 3, natomiast amatorzy eleganckiego i komfortowego wozu – klasę C 200. W porównaniu walorów użytkowych kabiny i bagażnika potyczkę wygrywa Mercedes – ma więcej przestrzeni we wnętrzu, a także pojemniejszy kufer, do którego zapakujemy nieco cięższe przedmioty.
Oba silniki to nowoczesne jednostki z wtryskiem common rail. 150-konny turbodiesel BMW jest dynamiczny (podczas testów osiągnął „setkę” w 9,1 s), oszczędny (średnie spalanie 6,3 l/100 km) i, co najważniejsze, dość trwały (choć nie idealny!). Statystycznie ryzyko awarii w dieslu Mercedesa klasy C okazuje się nieco większe, choć tu warto zaznaczyć, że psuje się głównie osprzęt: wtryskiwacze, koło pasowe, termostat, elektrozawór ciśnieniowy i kolektor dolotowy oraz pompy wysokiego ciśnienia. Warto podkreślić dobrą skuteczność hamulców w BMW.
Koszty napraw i serwisu w obu przypadkach są bardzo wysokie (niekiedy skandalicznie!), jeśli uprzemy się na korzystanie z usług ASO. Zachęcamy do odwiedzin u mechaników specjalizujących się w naprawach danej marki, tym bardziej, że tanich i markowych zamienników nie brakuje.
Mercedes C 200 CDI - na to uważaj
- Awarie - użytkownicy klasy C (W203) dość często spotykają się z informacjami o błędach systemu ABS oraz ESP. Najczęściej to wina elektroniki – błędy w oprogramowaniu lub uszkodzony jeden z czujników.
- Zawieszenie - newralgicznym punktem przedniego zawieszenia są tuleje przednich wahaczy (często zużywają się już po kilkudziesięciu tys. km) – koszt wymiany w ASO to ponad 1500 zł. W tylnym układzie jezdnym przeważnie wybijają się tulejki wahaczy i gumy stabilizatora.
- Usterki „elektryki” - dość dużym problemem okazuje się skomplikowana elektryka – oprócz magistrali danych spotkamy też światłowody. Z potencjalnymi awariami dadzą sobie radę jedynie wykwalifikowane stacje obsługi wyposażone w odpowiedni sprzęt.
- Niedomagania nawiewu - problemem modelu są uszkodzenia systemu sterującego klapkami nawiewu (wentylacja kabiny działa nieprawidłowo).
- Silnik 2.1 CDI - trwałość silnika CDI nie budzi poważnych zastrzeżeń, gorzej jest z niezawodnością jego osprzętu. Najczęściej niedomaga układ wtryskowy (cena regenerowanych wtryskiwaczy: 300-400 zł, naprawa pompy wysokiego ciśnienia: ok. 500 zł), urywają się klapki w kolektorze dolotowym (co powoduje poważne uszkodzenia silnika), zawodzą: koło pasowe, termostat i elektrozawór ciśnieniowy, który steruje m.in. turbosprężarką.
Mercedes C 200 CDI - naszym zdaniem
Elegancka i komfortowa limuzyna, za którą niestety trzeba sporo zapłacić. Trwałość klasy C (W203) w wersji 200 CDI odbiega od tej znanej ze starszych Mercedesów. Duża liczba potencjalnych zagrożeń może mocno uprzykrzyć eksploatację auta, choć usunięcie niektórych typowych niedomagań nie będzie wiązać się z poważnymi wydatkami. Warunek? Korzystanie z markowych zamienników i usług fachowców naprawiających Mercedesy.
BMW 320d - na to uważaj
- Usterki - trwałość układu jezdnego to jeden z poważniejszych kłopotów BMW 3 (E46), z którym zmagają się użytkownicy. Szybko wybijają się sworznie wahaczy (niewymienne) – dobry markowy zamiennik kosztuje 500-600 zł. W egzemplarzach po modernizacji (przeprowadzona w 2001 r.) rzadziej występują problemy z mocowaniami poduszek belki tylnej, choć producent nie rozwiązał tego kłopotu definitywnie.
- Awarie sterowania klimatyzacją - przed kupnem „trójki” radzimy dokładnie sprawdzić działanie klimatyzacji ze sterowaniem automatycznym. Zdarza się, że zawodzi wentylatorek chłodzący procesor, dochodzi do przegrzania i automatyka zaczyna wariować. Producent nie przewiduje rozbiórki elementu i wymiany procesora – koszt naprawy w ASO to ponad 1000 zł.
- Usterki diesla - dwulitrowe diesle stosowane w E46 (najpierw z wtryskiem bezpośrednim i pompą rozdzielaczową, później z systemem common rail) powszechnie uchodzą za dość udane, ale ze względu na to, że większość egzemplarzy ma już przebiegi grubo przekraczające 200 tys. km, należy spodziewać się wymiany turbosprężarki, 2-masowego koła zamachowego bądź elementów układu wtryskowego (np. wtryskiwaczy).
- Elektronika - BMW E46 nie ma skomplikowanego układu elektrycznego, ale występują tu czasami problemy z „elektryką” pokładową (np. szwankujące podnośniki i mechanizmy szyb) i sterującą pracą silnika. Niekiedy naprawy są kosztowne.
BMW 320d - naszym zdaniem
Zadbana „trójka” z turbodieslem 2.0/150 KM? Czemu nie! Za rozsądne pieniądze otrzymujemy auto z charakterem, które przy odrobinie szczęścia nie powinno sprawiać poważnych kłopotów. Pamiętajmy jednak, że nie jest to samochód bez wad, a jeśli doliczymy do tego usportowiony charakter modelu, co wiąże się z ryzykiem eksploatacji przez kierowców o podobnym usposobieniu, stan wielu egzemplarzy pozostawia sporo do życzenia.