Logo

100 tys. km pokazało, czy miękka hybryda Suzuki jest tak trwała, jak inne japońskie hybrydy

Japońska solidność? Jeśli mielibyśmy kierować się pierwszym wrażeniem, to „solidność” nie byłaby chyba tym słowem, które od razu przyszłoby nam na myśl w kontekście akurat tego auta. Bo o ile jeszcze z daleka Suzuki Vitara wygląda w porządku, o tyle już np. blaszany dźwięk zamykania drzwi, specyficznie działające zawieszenie, takie sobie wygłuszenie i przeciętnej jakości plastiki nie budzą wielkiego zaufania. Między innymi dlatego właśnie testujemy auta na dystansie 100 tys. km – to masa czasu na to, by zatrzeć kiepskie wrażenie albo je potwierdzić.

Suzuki Vitara w teście 100 tys. km — co poszło dobrze, a co źle?

Suzuki Vitara okazuje się raczej niewielkie, ale za to dość bojowo wygląda i całkiem udanie imituje bardziej „poważny” samochód terenowy. Nie da się natomiast zaprzeczyć temu, że mimo dość skromnych rozmiarów Vitara jest zaskakująco praktycznym i funkcjonalnym autem – udało nam się w środku upchnąć nawet rower z 27-calowymi obręczami bez odkręcania przedniego koła. Brawo my – brawo, Suzuki.

A jak działa podobno ponadprzeciętny napęd 4x4 w Suzuki? Czy to auto jest po japońsku niezawodne? Zobaczcie, co znaleźli w nim mechanicy po rozkręceniu Suzuki na części pierwsze. Wyszło kilka niedociągnięć.

Suzuki Vitara po 100 tys. km została przez nas rozebrana na części pierwsze
Suzuki Vitara po 100 tys. km została przez nas rozebrana na części pierwszeAuto Bild / Auto Presse/ Auto Bild

Jak działa napęd 4x4 AllGrip w Suzuki?

Posłuchaj artykułu
Posłuchaj artykułu
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu