Audi TT przez ostatnie lata robiło dobrą minę do złej gry. Niby wszyscy wiedzieli, że klienci, którzy chcą się pokazać, zamiast małych sportowych aut wybierają dziś SUV-y, ale TT nie chciało wybrać się na emeryturę. Aż do teraz. Po ćwierć wieku i trzech generacjach z taśmy w węgierskiej fabryce w Gyor zjechał ostatni egzemplarz "tetetki". Zgadnijcie, do czego koncern wykorzysta zwolnione moce przerobowe!
Audi TT przegrało z SUV-ami. Standardowy scenariusz
Pamiętacie, co się stało z Mitsubishi Eclipse i Fordem Pumą? Pod koniec lat 90. te modele – tak jak Audi TT – były oferowane ze sportowym nadwoziem. Gdy przeminęła moda na dostarczające frajdy z jazdy, przystępne cenowo, ale niepraktyczne auta, producenci po prostu z nich zrezygnowali. Ale pod koniec drugiej dekady XXI w. obydwa auta niespodziewanie powróciły na rynek, tyle że... jako SUV-y. Czy Audi TT czeka ten sam los?
Były już takie pomysły. Producent z Ingolstadt wziął ten temat na tapet w 2014 r., kiedy przedstawił studium Audi Allroad Shooting Brake. Uterenowione 3-drzwiowe kombi było zwiastunem trzeciej generacji Audi TT, która jednak przybrała tradycyjną formę – coupe i roadstera. Niecały rok później firma znów zaskoczyła publiczność. Jak? Pokazując dwa 5-drzwiowe auta koncepcyjne: Audi TT offroad concept (SUV z nadwoziem w stylu coupe) i Audi TT Sportback concept (kompaktowy liftback).
Czy Audi TT przetrwałoby, gdyby było SUV-em?
O obu pojazdach studyjnych mówiło się, że mogą rozszerzyć rodzinę produkcyjnych wariantów TT, jednak nigdy się to nie wydarzyło. A szkoda, bo być może historia modelu nie zakończyłaby się 10 listopada 2023 r., kiedy z linii produkcyjnej w Gyor zjechał ostatni egzemplarz Audi TT.
Kuluarowe plotki donoszą, że zwolnione moce przerobowe zostaną wykorzystane do produkcji następnego SUV-a. Ale nie Audi. Na Węgrzech ma wkrótce zacząć powstawać Cupra Terramar spokrewniona technicznie z wytwarzanym tam już Audi Q3. Więcej o historii Audi TT przeczytacie w naszym opracowaniu przygotowanym z okazji 25-lecia modelu.