Załoga Cersanit Rally Team ukończyła zawody na dziewiątym miejscu w „generalce”. Kielecko-krakowski duet wywiózł z Czech 15 punktów i mając na koncie 66 „oczek”, wyprzedza najgroźniejszego konkurenta Giandomenico Basso o cztery punkty.

- Barum od zawsze jest niezwykle wymagającym rajdem. Konkurencja w Czechach była jedną z najmocniejszych w Europie. Startowało ponad 20 samochodów S2000, kilkanaście szybkich „enek”, cała czołówka IRC i Mistrzostw Europy. Jechało nam się świetnie, otrzymaliśmy od Peugeot Sport nowe zawieszenie, które sprawowało się znakomicie na tych nierównych, wyboistych drogach. Ale ponieważ jechaliśmy na nim po raz pierwszy, więc musieliśmy się do niego przyzwyczaić. Dlatego na początku nasze czasy były trochę poniżej oczekiwań. Potem już było już coraz lepiej. Mamy powody do zadowolenia, bo odzyskaliśmy prowadzenie w punktacji ME i zdobyliśmy punkty, które gdzieś w końcówce sezonu mogą być kluczowe. Ale najbardziej cieszy mnie fakt, że wreszcie mamy odpowiedni setup samochodu. Dziękujemy wszystkim kibicom za wsparcie i doping. Widok biało-czerwonych flag na trasie bardzo nam pomagał – powiedział Michał Sołowow.

W dniach 10-12 września załoga Cersanit Rally Team wystartuje w Rally Principe de Asturias w Hiszpanii – ósmej rundzie rajdowych Mistrzostw Europy.

Czytaj także: