Jeśli nie znacie marki BYD, to czas nadrobić zaległości, bo ten mało znany w Europie producent jest jednym z pierwszych, którzy wyprodukowali milion samochodów elektrycznych! Firma ma 26 lat doświadczenia jako pionier i ekspert w dziedzinie badań, rozwoju i produkcji akumulatorów. Ponadto BYD jest jedynym producentem pojazdów elektrycznych na świecie, który produkuje własne układy napędowe, akumulatory, silniki napędowe i ich systemy sterowania.
BYD, wchodząc na rynek europejski, na którym sprzedaż aut EV zaczyna się szybko rozkręcać, wynik ten może szybko poprawić. Pierwszym autem, które trafiło do sprzedaży w Norwegii, jest elektryczny SUV o nazwie Tang.
BYD Tang – "elektryk" w dobrej cenie
BYD Tang oferuje jedne z większych zasięgów w klasie: 528 km (WLTP City) i 400 km (łączny wynik WLTP). Zastosowane baterie BLADE własnej produkcji o pojemności 86,4 kWh można naładować od 30 do 80 proc. w 30 min. Ten niemały SUV imponuje też przyspieszeniem – na rozpędzenie się od 0 do 100 km/h potrzebuje zaledwie 4,6 s. Trzeba przyznać, że Tang nie ma się czego wstydzić, jeśli chodzi o design. Auto stworzył międzynarodowy zespół projektantów pod przewodnictwem Wolfganga Eggera.
BYD Tang może zabrać na pokład 7 osób, ma wentylowane skórzane fotele, indukcyjne ładowarki, 31-kolorowe oświetlenie wnętrza i system nagłaśniający z 12 głośnikami. Samochód standardowo wyposażony jest w napęd na 4 koła.
Jak na chińskie auto przystało, BYD Tang o wymagających klientów z Europy na początku będzie walczył przede wszystkim ceną i długością gwarancji. Chińskiego "elektryka" można kupić za 599 900 koron norweskich (ok. 264 tys. zł), a klienci mogą liczyć na początku na wydłużoną gwarancję do 8 lat lub 160 tys. km. Auta sprzedawać i serwisować będzie 43 dilerów norweskiej firmy RSA.