Jak piszą nasi synoptycy, w najbliższym czasie pogoda nie będzie rozpieszczać polskich kierowców. W najbliższy weekend trzeba liczyć się z opadami śniegu, marznącego deszczu oraz temperaturami poniżej zera. A przecież warunki zmniejszonej widoczności to udręka kierowców. Dlatego przed wyruszeniem w podróż warto zetrzeć szron i śnieg z auta. Wielu kierujących nadal korzysta z pewnego, wątpliwego "patentu".

"Zdarzyło Ci się spotkać na drodze bałwana lub czołgistę? Ten pierwszy to kierowca, który jadąc autem, zostawił na dachu, bagażniku lub masce czapę śniegu. Drugi w zamarzniętej szybie wyskrobał jedynie małą dziurkę. A przecież nieodśnieżony samochód to w najlepszej sytuacji mandat. W najgorszej? Wypadek. I to poważny" przypomina podinsp. Małgorzata Sokołowska z warszawskiej drogówki.

Nie przeżyła zderzenia z "czołgistą"

Spotkania z takim "czołgistą" nie przeżyła jedna z mieszkanek Katowic. Na przejściu dla pieszych 72-latek potrącił pieszą. 73-letnia kobieta w wyniku odniesionych obrażeń zmarła w szpitalu. Na fotografiach z wypadku widać rozlane mleko, turlające się po drodze zakupy staruszki oraz jej odciśnięty lodowy obrys. Jednak szczególną uwagę przykuwa przednia szyba Opla.

Dalszą część artykułu znajdziesz pod materiałem wideo.

Kierowca całkowicie zaniedbał przygotowanie samochodu do jazdy. Tylna szyba auta była całkowicie oszroniona, a w przedniej wyskrobany był niewielki obszar, przypominający luk obserwacyjny czołgisty. Kierowca zwyczajnie nie miał szans zauważyć kobiety wchodzącej na przejście z jego prawej strony, co go nie tłumaczy. Więcej o samym wypadku piszemy tutaj. Dlatego, jeśli widzimy takiego czołgistę, należy dokładnie go obserwować i zastosować zasadę ograniczonego zaufania.

Przy tak przygotowanym do jazdy aucie, kierowca nie miał prawa widzieć pieszej Foto: KMP Katowice
Przy tak przygotowanym do jazdy aucie, kierowca nie miał prawa widzieć pieszej

Jazda ośnieżonym lub oszronionym autem — jaki mandat?

Zgodnie z prawem, pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu. Dlatego w przypadku jazdy nieodśnieżonym lub pokrytym lodem samochodem grozi mandat w wysokości od 20 do trzech tys. zł.

Mandat do trzech tys. zł to najmniejszy wymiar kary za igranie z bezpieczeństwem Foto: KMP Katowice
Mandat do trzech tys. zł to najmniejszy wymiar kary za igranie z bezpieczeństwem