- W ramach wakacyjnej promocji można trzy razy w miesiącu zatankować paliwo ze zniżką 30 groszy na litrze
- Posiadacze Karty dużej rodziny mogą liczyć na zniżkę 40 groszy na litrze
- Zniżka na jedno tankowanie dotyczy 50 litrów paliwa. Zniżka nie obejmuje LPG
- Jeśli twoja aplikacja nie zadziała poprawnie, zniżki nie będzie
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie Onetu
Na stacji Orlen byłem kilka minut przed szóstą rano. Ceny paliw – tak jak ostatnio niemal wszędzie w mieście, o włos poniżej 8 zł za litr (7,96 zł benzyna, 7,97 zł ON), czyli w praktyce osiem. Mam zamiar przetestować promocyjne tankowanie i odebrać swój rabat w wysokości 20 zł – maksymalny, obejmujący Kartę dużej rodziny.
Orlen ma kilka aplikacji, ja zazwyczaj korzystam z Orlen Pay. Robię to nie dla zniżek (choć aplikacja zna numer mojej Karty dużej rodziny i zawsze z tego tytułu dolicza ok. 5 zł rabatu), lecz dla wygody. Dzięki niej nie muszę tłoczyć się przy hot dogach, by zapłacić za paliwo – robię to przy dystrybutorze, skanując telefonem kod kreskowy przy pompie.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Chcesz rabatu, ściągnij apkę
Na potrzeby przyjęcia promocyjnego wakacyjnego rabatu na paliwo ściągam aplikację Orlen Vitay. Trzeba ją zainstalować w telefonie, a następnie zarejestrować się w systemie. W celu weryfikacji podajesz adres mailowy, swoje dane, następnie otwierasz maila i klikasz w kod weryfikacyjny. Kto korzysta już z aplikacji Orlen Pay, ten ma łatwiej, bo system rozpoznaje adres mailowy klienta. Dość łatwo da się powiązać obie aplikacje. Teraz z Orlen Vitay można płynnie przejść do Orlen Pay i zapłacić ze zniżką – taką mam nadzieję – przy dystrybutorze.
Zatankowałem, płacę... ej, coś nie działa!
Zatankowałem i chcę zapłacić przy dystrybutorze – widzę jednak, że Orlen Pay proponuje mi jedynie "groszową" zniżkę na dotychczasowych warunkach przewidzianą dla posiadaczy KDR – przy rachunku za 480 zł ta zniżka to raptem ok. 5 zł. Zatankowałem 60 litrów paliwa, oczekuję więc, że 50 litrów obejmie maksymalna zniżka, a zatem rabat powinien wynieść 20 zł.
Na stacji pusto, odchodzę na bok, żeby poszukać odpowiedzi w aplikacji.
Faktycznie, w Orlen Vitay w zakładce "Kupony" pojawiły się kupony zniżkowe na 50 litrów paliwa, wczoraj ich nie widziałem. Kupon nie chce się jednak w żaden sposób aktywować. Próbuję jeszcze raz i jeszcze raz – kręci się irytujące kółeczko. To spróbujemy inaczej: odinstalowuję aplikację i wgrywam ją ponownie, telefon pamięta dane logowania, trzy minuty i znów ją mam. Jest jednak jeszcze gorzej – w zakładce "Kupony" nic nie ma, kręci się kółeczko...
Trudno – podejdę do kasy. Odpalam aplikację Vitay jeszcze raz, pokazuję sprzedawcy kod aplikacji, on ją skanuje i prosi o... 480 zł. "To zniżki 40 groszy nie będzie?" – pytam. "Trzeba uruchomić kod rabatowy" – radzi sprzedawca. "Ale kody nie działają" – odpowiadam. – "No to się nie da".
Trudno, może następnym razem. Płacę 480 zł z groszami i wychodzę, z tego wszystkiego zapomniałem pokazać KDR, przepadło jeszcze 5 zł. Wsiadam do auta, jeszcze raz odpalam aplikację, wchodzę w zakładkę "Kupony"... Są! Jak na złość, wszystko teraz działa idealnie. Patrzę na zegarek – trzy minuty po szóstej rano. Albo więc wystąpił chwilowy błąd w serwerach Orlenu, albo po prostu uruchomili te rabaty o szóstej rano, czyli jakby z kilkugodzinnym opóźnieniem. Od razu ściągam trzy promocyjne kupony (kolejne trzy pewnie pojawią się za miesiąc), będą na kolejny raz.
Zniżki na paliwo – jak je odebrać?
Podsumowując:
- Ściągasz aplikację Vitay i rejestrujesz się w systemie.
- Wchodzisz do zakładki "Kupony" i aktywujesz promocyjne kupony na paliwo.
- Teraz dopiero, gdy przy płaceniu okażesz aplikację, zostanie naliczony rabat.
- Właściciele fizycznych kart Vitay po prostu pokażą je przy kasie, ale dopiero od lipca.
Zniżki na paliwo na stacjach Orlen – kto nie jest zadowolony?
Niestety promocja Orlenu to nie jest lekarstwo na inflację. Po pierwsze, w praktyce nie obejmuje przedsiębiorców, którzy zajmują się transportem towarów – zniżka w maksymalnym wymiarze 60 zł w miesiącu to dla osoby, która tankuje codziennie albo prawie codziennie za kilkaset zł, nie robi różnicy. Po drugie, nawet zniżkowe paliwo pozostaje horrendalnie drogie. Po trzecie, znów właściciele mniejszych stacji stracą trochę klientów detalicznych – będą w hurcie kupować paliwa drożej, niż Orlen sprzedaje swoim klientom przy pompie. Oczywiście w ograniczonym stopniu – kto wykorzysta swoje kupony, ten traci powód, aby koniecznie zatankować na Orlenie.