- Sprzedaż samochodów elektrycznych w Niemczech wzrosła skokowo, ale Tesla została z niczym
- Niemieckim rynkiem rządzą Volkswagen i inne niemieckie marki
- Na niemieckim rynku chińscy producenci samochodów i na razie mogą mówić o umiarkowanym sukcesie
Niemcy to ogromny rynek – tylko w kwietniu 2025 r. Zarejestrowano w tym kraju ponad 242 tys. samochodów osobowych. To prawie dokładnie tyle co w kwietniu ubiegłego roku. Tu nie ma zatem sensacji, ale ciekawe rzeczy dzieją się w kwestii udziału w rynku poszczególnych napędów.
Okazuje się, że tylko w jednym miesiącu w Niemczech zarejestrowano 45 tys. 535 samochodów elektrycznych, a zatem nastąpił 53-procentowy wzrost w porównaniu do kwietnia 2024 r. Już prawie co piąty samochód na niemieckim rynku jest elektryczny.
Na pierwszym miejscu w tym segmencie w kwietniu 2025 r. utrzymał się Volkswagen ID.7 – zarejestrowano 3133 egzemplarzy tego modelu.
W niemczech rośnie sprzedaż hybryd Plug-in. Zwykle hybrydy sprzedają się średnio
W Niemczech ostro idzie w górę sprzedaż hybryd Plug-in. Po wzroście sprzedaży o 60 proc. już co dziesiąty samochód ma taki napęd.
Co do hybryd bez wtyczki, to zależy, jak liczyć. W kwietniu 2025 r. wszystkich aut z takim napędem zarejestrowano w Niemczech ponad 67 tys. szt. (27,8 proc. udziału w rynku samochodów osobowych), tj. o 12,2 proc. więcej niż przed rokiem. Ale uwaga: większość z nich to napędy mikrohybrydowe – w tym segmencie najpopularniejszym samochodem było Audi A6. „Prawdziwych” czy też „pełnych” hybryd (to takie, których napęd elektryczny ma co najmniej 20 kW na tonę masy pojazdu, co pozwala chwilami przemieszczać się wyłącznie na prądzie i przyspieszać) zarejestrowano w Niemczech jedynie 9670 sztuk. W tej kategorii najpopularniejszym samochodem była Toyota Yaris (1989 szt.).
Samochody na gaz stanowią w Niemczech margines rynku (1010 szt.). Aut wodorowych w kwietniu nie rejestrowano wcale – to też najwyraźniej ślepa uliczka
Chińskie marki w Niemczech wyprzedzają Teslę, choć szału nie robią
Dość mocno rośnie w Niemczech chińska marka BYD oferująca głównie samochody elektryczne (1566 zarejestrowanych samochodów w kwietniu), stabilnie radzi sobie MG, rośnie też nowy gracz oferujący wyłącznie samochody elektryczne – XPeng. W kwietniu sprzedano 207 samochodów tej marki – niby niedużo, ale to przecież dopiero początek.
Na tym tle kwietniowy wynik Tesli (885 samochodów, spadek rok do roku o prawie 46 proc.) przedstawia się nadzwyczaj mizernie. Już tylko Elon wie, po co mu pod Berlinem fabryka, która mogłaby produkować pół miliona samochodów rocznie…
Tu warto zauważyć, że chińskie marki w Niemczech są zauważalne, ale nie robią furory. Najwięcej sprzedaje Volkswagen (i inne marki Grupy VW), BMW, Mercedes, Opel... Chińskich marek nie ma w TOP10, choć niektóre zaczęły tu o wiele wcześniej niż w Polsce. A oto wyniki najpopularniejszych marek na niemieckim rynku w kwietniu 2025:
- Volkswagen – 49 tys. 393 szt. (-2,7 proc.)
- BMW – 22 tys. 540 szt. (+4,2 proc.)
- Mercedes – 22 tys. 196 szt. (+34 proc.)
- Skoda – 18 tys. 891 szt. (+22 proc.)
- Audi – 15 tys. 509 szt. (-16,7 proc.)
- Seat – 13 tys. 670 szt. (+12 proc.)
- Opel – 11 tys. 486 szt. (+20,7 proc.)
- Ford – 9543 szt. (+15,2 proc.)
- Hyundai – 8239 szt. (-9,5 proc.)
- Fiat – 6799 szt. (+30,2 proc.)
- Toyota – 6205 szt. (-17,3 proc.)
- Kia – 6015 szt. (-8,3 proc.)
Ciekawostka: Toyota, która w Polsce bije rekordy sprzedaży, w Niemczech wypadła z pierwszej 10-tki.
A wyniki wybranych chińskich marek wyglądają tak:
- Volvo – 5194 szt. (-8,1 proc.)
- MG – 1747 szt. (+34 proc.)
- BYD – 1466 szt. (+756 proc.)
- Leapmotor – 314 szt. (-)
- Polestar – 303 szt. (+47 proc.)
- Xpeng – 207 szt. (-)
- GWM – 133 szt. (-46,2 proc.)
- Maxus – 24 szt. (+243 proc.)
- Nio – 19 szt. (-64 proc.)
- Lynk&Co – 18 szt. (-10 proc.)
- Vinfast – 12 szt. (+500 proc.)