Nowa droga ekspresowa S61 przebiegająca przez Łomżę, Szczuczyn, Ełk i Suwałki aż do granicy Polski to fragment międzynarodowej trasy Via Baltica, którą będzie można dotrzeć do stolicy Estonii – Tallina. GDDKiA ogłosiła właśnie, że w pierwszej połowie września br. zostaną oddane kolejne kilometry szlaku. Dokładnie chodzi o 23,3-kilometrowy odcinek Szczuczyn – Ełk Południe, który miał być otwarty przed końcem wakacji.

Plan odcinka S61 Szczuczyn—Ełk Południe Foto: GDDKiA
Plan odcinka S61 Szczuczyn—Ełk Południe

GDDKiA tłumaczy spóźnienie z przebudową ronda w Ełku

Według GDDKiA prace na odcinku S61 prowadzącym ze Szczuczyna do Ełku są "na finiszu". Aktualnie trwają tam odbiory techniczne prowadzone przez pracowników Wojewódzkich Inspektoratów Nadzoru Budowlanego w Olsztynie i Białymstoku. Ruch po tym fragmencie trasy Via Baltica właściwie mógłby odbywać się już teraz, ale trzeba zaczekać na ukończenie przebudowy ronda w Ełku, gdzie mogłoby dojść do paraliżu komunikacyjnego z powodu wielu pojazdów wjeżdżających do miasta drogą S61.

Zobacz też: Nowe drogi ekspresowe, którymi pojedziemy jeszcze w te wakacje

Z tego powodu nowy odcinek zostanie otwarty z drobnym poślizgiem – nie przed końcem wakacji, lecz w pierwszej połowie września. Będzie to drugi oddany fragment S61 przebiegający przez woj. warmińsko-mazurskie, od końca ubiegłego roku kierowcy mogą bowiem podróżować po drodze ekspresowej między miejscowościami Wysokie i Raczki. W przyszłym roku te dwa fragmenty zostaną połączone trzecim odcinkiem S61 (Ełk Południe – Wysokie).

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.

Zanim to jednak nastąpi, cały ruch będzie kierowany do Ełku drogami krajowymi nr 65 i 16. W mieście z kolei będzie przebiegał przez ulice: Grajewską, Przemysłową i Suwalską. Wybudowanie ponad 23-kilometrowego odcinka Szczuczyn – Ełk Południe kosztowało 700 mln zł i zostało dofinansowane przez Unię Europejską.