- Chociaż ciąg główny drogi ekspresowej S7 z Płońska do węzła Napierki jest gotowy i w pobliżu trasy nie widać żadnych maszyn budowlanych ani pracowników, wciąż obowiązuje tu ograniczenie prędkości do 80 km/h
- Jedna z posłanek skierowała do ministra infrastruktury interpelację, w której pyta o powód pozostawienia ograniczenia i prosi o odpowiedź, kiedy ograniczenie zostanie zniesione
- Resort wskazuje na fakt, że wspomniany odcinek formalnie wciąż jest placem budowy i że oficjalne oddanie drogi do użytku w pełnym zakresie ma nastąpić najpóźniej w pierwszym kwartale 2023 r.
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Nieco ponad 70 km ma droga ekspresowa S7 dzieląca Płońsk od węzła Napierki. To dwujezdniowy fragment z dwoma pasami ruchu i pasem awaryjnym na każdej z jezdni. Posłanka Henryka Krzywonos-Strycharska zauważyła, że jest to wykończony i oddany już do ruchu odcinek, bez żadnych przejść dla pieszych i skrzyżowań, a mimo to wciąż obowiązuje na nim ograniczenie prędkości do 80 km/h.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Droga ekspresowa gotowa, ograniczenie jak na budowanych odcinkach
W związku z tym faktem parlamentarzystka zwróciła się do ministra infrastruktury z interpelacją, w której wskazuje m.in. że drogi ekspresowe buduje się po to, aby pojazdy mogły docelowo jeździć po niej z prędkością 120 km/h. Jak dalej zauważa posłanka, "Dziś natomiast Policja poprawia sobie statystyki i skutecznie zasila budżet państwa przychodami z mandatów".
Składając interpelację Krzywonos-Strycharska chciała dowiedzieć się, dlaczego na odcinku S7 Napierki — Płońsk, wciąż obowiązuje ograniczenie prędkości do 80 km/h, jeżeli jest jakaś przyczyna uzasadniająca to ograniczenie, to dlaczego nie zostanie ona szybko usunięta, a jeśli nie ma podstaw, aby ograniczenie wciąż obowiązywało, to kiedy znikną znaki ograniczenia prędkości. Po niemal miesiącu od dnia wpływu interpelacji ministerstwo przesłał odpowiedź.
- Przeczytaj także: Kierowcy kamperów i osobówek z przyczepami kempingowymi zapłacą mniej za przejazd autostradami? Mamy odpowiedź resortu
Koniec prac na S7 Napierki — Płońsk najpóźniej w I kwartale 2023 r.
Rafał Weber, sekretarz stanu w resorcie infrastruktury, wyjaśnił, że odcinek o długości 71,2 km, o którym mowa, realizowany jest w ramach czterech kontraktów i zgodnie z zapisami w umowach zakończenie realizacji wszystkich prac budowlanych oraz oddanie poszczególnych odcinków drogi do użytkowania planowane jest do końca 2022 r., a w przypadku jednego z odcinków w pierwszym kwartale 2023 r.
Mimo to już pod koniec grudnia 2021 r. na wszystkich odcinkach udostępniono kierowcom ciąg główny trasy, ale w ramach tzw. tymczasowej organizacji ruchu (TOR). Dzięki temu kierujący zyskali możliwość przejazdu tą drogą, ale za cenę wolniejszej jazdy niż na gotowych już odcinkach dróg ekspresowych.
- Przeczytaj także: Zdewastowany węzeł Wołomin na drodze ekspresowej S8 zmienił się nie do poznania. Został naprawiony i oddany do użytku
Obecnie S7 Napierki — Płońsk to formalnie wciąż plac budowy
Jak argumentuje Weber, ograniczenie do 70 km/h (według Krzywonos-Strycharskiej 80 km/h) wynika z faktu, że pomimo udostępnienia trasy głównej "nadal prowadzone są prace wykończeniowe poza nią, m.in. w ciągach dróg serwisowych, na obiektach, w zakresie instalacji odwodnienia, montażu ekranów akustycznych i siatek ogrodzeniowych itp. Oznacza to, że odcinek drogi S7 Napierki – Płońsk formalnie nadal jest placem budowy, na którym trwają prace budowlane, w tym poruszają się pojazdy budowy i maszyny budowlane".
Dopiero po zakończeniu prac dla wszystkich odcinków drogi S7 zostaną uzyskane pozwolenia na ich użytkowanie. W ramach pozwoleń zostanie przedstawiona i zaakceptowana "stała organizacja ruchu". Dopiero wtedy droga zostanie udostępniona kierowcom w pełnym zakresie, w tym w odniesieniu do dopuszczalnej prędkości maksymalnej.