Logo
WiadomościAktualnościKosmiczne Ferrari, które trzeba dosiąść jak konia. Usunęli z niego wszystko, co zbędne

Kosmiczne Ferrari, które trzeba dosiąść jak konia. Usunęli z niego wszystko, co zbędne

Małgorzata Krajewska
Małgorzata Krajewska

Na świecie istnieje tylko jeden egzemplarz, bo tylko jeden został wyprodukowany. Słowo "conciso" oznacza po włosku "zwięzły". Znawcy marki tłumaczą to tym, że w samochodzie usunięte zostało wszystko, co zbędne. Ograniczone do koniecznego minimum Conciso oparte zostało na Ferrari 328 GTS z 1989 r. Samochód ważył ponad 360 kg mniej. Jego korpus wykonany został ze stopu aluminium, a wszystkie zabezpieczenia przed warunkami atmosferycznymi, jak dach czy przednia szyba po prostu usunięto.

Ferrari Conciso miało się ścigać

Projektant Bernd Michalak zachował umieszczony centralnie, poprzecznie ustawiony, 3,2-litrowy, 270-konny silnik V8 i charakterystyczną dla 328 GTS pięciobiegową manualną skrzynię biegów. Samochód przyspieszał do 100 km/h w pięć sekund, a deklarowana prędkość maksymalna wynosiła 278 km/h.

Minimalistyczne wnętrze wypełniały dwa fotele kubełkowe, auto wyposażone było w czteropunktowe pasy bezpieczeństwa. Maska i tylna klapa otwierały się szeroko, co miało ułatwiać ewentualne prace przy aucie. To Ferrari miało służyć do ścigania się, a nie do codziennego użytku.

Samochód nie ma drzwi. Aby dostać się do środka, trzeba podnieść nogę nad miejscem, gdzie zwykle są drzwi i wejść do środka. To przywodzi na myśl dosiadanie konia, co trafnie nawiązuje do logo marki.

Istnieje tylko jedna sztuka 328 Conciso. Samochód został zaprezentowany we Frankfurcie w 1993 r. Następnie projektant sprzedał go do kolekcji w Ameryce Północnej, gdzie znajdował się do 1998 r. Kolejne lata spędził u belgijskiego kolekcjonera. W 2014 r. auto przeszło pełny serwis i uzyskało homologację do jazdy po drogach publicznych.

Ferrari Conciso. Nowy właściciel jeździ nim do pracy

W lipcu 2019 r. samochód zaprezentowany został w programie motoryzacyjnym "Jay Leno's Garage", gdzie z kultową maszyną wystąpił jego obecny właściciel Franco Valobra, przedsiębiorca, szef Valobra Jewelry. Valobra w 2018 r. kupił samochód na aukcji RM Sotheby's za 109 250 euro. Jak zdradził u Jaya Leno "jeździ nim do pracy tak często, jak tylko może".

Źródło: slashgear.com, rmsothebys.com

Udostępnij:
Autor Małgorzata Krajewska
Małgorzata Krajewska
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat
Skrót artykułu

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium