• Wyprzedzanie powiązane z przekraczaniem podwójnej ciągłej linii to poważne wykroczenie
  • Nie znaczy to jednak, że przeszkadzanie niemądremu kierowcy w wykonaniu tego manewru jest akceptowalne i godne pochwały. To także wykroczenie karane mandatem

Policjanci z Żagania podczas rutynowego patrolu jechali za kierowcą Opla, nie mając wobec niego żadnych zamiarów, bo też kierowca zachowywał się poprawnie: jechał swoim pasem ruchu z przepisową prędkością.

Po chwili okazało się jednak, że przepisowa prędkość jazdy była niejako wymuszona przez kierowcę Audi, który jechał z przodu. Jadący Oplem tolerował ten stan rzeczy, wytrzymywał, aż... aż nie wytrzymał i, przecinając podwójną ciągłą linię, wcisnął gaz, aby wyprzedzić marudera.

Maruder w Audi okazał się jednak szeryfem, który nie pozwala na takie ekscesy. A może po prostu stwierdził, że nie będzie jakiś tam Opel wyprzedzał Audi, nie uchodzi. Też wcisnął gaz, a że Audi mocniejsze, to operacja wyprzedzania okazała się niewykonalna. Wszystko nagrał wideorejestrator.

W rezultacie policjanci mieli podwójną robotę: musieli zatrzymać obu kierowców, obaj zostali ukarani mandatami. Taryfikatory przewidują:

  • Za nieprawidłowe wyprzedzanie - 1000 zł grzywny i od 6 do 15 punktów karnych w zależności od okoliczności; najechanie na ciągłą linię 200 zł grzywny i 5 punktów karnych (nie wiemy, który z przepisów został wykorzystany do ukarania kierowcy w tej konkretnej sytuacji)
  • Za utrudnianie wyprzedzania poprzez zwiększanie prędkości – 350 zł grzywny oraz 6 punktów karnych
Ładowanie formularza...