Opisywana sytuacja miała miejsce 28 lipca na ul. wojska Polskiego w Piszu. Kierowcą, którym znacznie przekroczył prędkość — jechał 115 km/h przy ograniczeniu do 50 — okazał się 41-letni mieszkaniec Warszawy.

Kontrola wykazała, że nie posiada on uprawnień do kierowania, ponieważ prawo jazdy zostało mu cofnięte w 2017 r. za liczne wykroczenia drogowe (!). Mężczyzna złamał też sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który obowiązywał go od lutego 2022 r. przez okres dwóch lat.

W tej sytuacji kierowca Toyoty został ukarany mandatem w wysokości w tys. zł, a za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem. Grozi mu nawet pięć lat więzienia.