W poniedziałek (3 stycznia 2022 r.) inspektorzy z podlaskiej Inspekcji Transportu Drogowego (ITD) prowadzili w Łomży rutynowe kontrole na drodze krajowej 61. Do kontroli drogowej został m.in. zatrzymany zespół pojazdów jadący na załadunek z Litwy do Niemiec. Jednym z zadań inspektorów jest analiza zapisów zarejestrowanych na wykresówce umieszczonej w tachografie. Podczas weryfikowania zgodności zapisu ze stanem faktycznym okazało się, że istnieje rozbieżność pomiędzy zadeklarowanym przez kierowcę miejscem włożenia tarczy i miejscem zatrzymania do kontroli.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez kierowcę ciężarówki na wykresówce powinna być widoczna odległość 205 km, tyle bowiem dzieli litewskie miasto Mariampol i Łomżę. Ale, jak się okazało podczas analizy, zapis z wykresówki wskazywał na przejechanie tylko 102 km, a to oznacza, że kierujący nie zarejestrował ponad 100 km pokonanej trasy. W związku z tym inspektor podlaskiej ITD ukarał kierowcę mandatami i zatrzymał jego prawo jazdy na okres trzech miesięcy.

Jak przekazała ITD, kontrolowany kierowca był zaskoczony nowymi przepisami, które zaczęły obowiązywać 1 stycznia 2022 r. Kierujący dostał od inspektora ITD pokwitowanie, które uprawnia do kierowania pojazdami tylko przez 72 godziny od momentu jego wydania. W efekcie litewski przewoźnik zawrócił ciężarówkę do bazy. Z kolei wobec pracodawcy kontrolowanego kierowcy wszczęto postępowanie administracyjne. Wpłacił on kaucję na poczet przyszłej kary pieniężnej.

Ładowanie formularza...