Kierowcy, motorniczy, maszyniści i drużyny konduktorskie zyskają szczególną ochronę. Wchodząca w życie 7 czerwca nowelizacja Ustawy o publicznym transporcie zbiorowym, autorstwa Marka Rutki z Lewicy, nadaje im status funkcjonariuszy publicznych.

- Nowe prawo jest efektem wsłuchiwania się w głos pracowniczek i pracowników komunikacji miejskiej czy kolejowej. Te zmiany były oczekiwane od około 10 lat – podkreśla poseł Marek Rutka.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Pracownicy komunikacji funkcjonariuszami publicznymi

Nowelizacja ma znacząco zwiększyć bezpieczeństwo kierowców, motorniczych, czy maszynistów, którzy codziennie narażeni są na ataki, wyzwiska czy prowokacje. Teraz będą traktowani tak jak np. policjanci, co oznacza, że w przypadku np. ataku sprawa taka będzie ścigana przez prokuraturę z urzędu, bez konieczności składania prywatnego oskarżenia.

- W chwili ataku fizycznego bądź słownego na takie osoby, agresor musi liczyć z odpowiedzialnością taką samą, jakby atakowałby policjanta. Teraz policja i prokuratura muszą zareagować od razu i to bez oskarżenia prywatnego, ale z mocy prawa. To jest parasol prawa, który roztaczamy nad ponad 100-tysięczną grupą osób – opowiada autor nowelizacji.

Na te zmiany m.in. pracownicy komunikacji czekali od ok. 10 lat.

- Ta ustawa jest dla nas niezwykle ważna, ponieważ niesie ze sobą poczucie bezpieczeństwa. Często jako motorniczowie czy kierowcy jesteśmy narażeni na różne wyzwiska lub prowokacje. Dzięki tej zmianie uzyskamy większy szacunek — mówi Krystyna Golanka, motornicza z 15-letnim stażem, która pracuje w Warszawie.

Pełna treść nowelizacji nie jest długa, za to dla pracowników komunikacji zbiorowej bardzo ważna. Przytaczamy ją poniżej.

Ustawa z dnia 14 kwietnia 2023 r. o zmianie ustawy o transporcie kolejowym oraz ustawy o publicznym transporcie zbiorowym