Nazwa Koenigsegg stopniowo stała się znana w światku motoryzacyjnym. Szybkie pojazdy ze Szwecji od podstaw budują swoją renomę, podobnie jak włoskie Pagani. Niestety firma trafiła na złe czasy, supersportów nie lubi bowiem coraz silniejsze lobby ekologiczne.
Ferrari na przykład chce obniżać emisje poprzez niższe zużycie paliwa wynikającego z niższej masy pojazdów. Chce to osiągnąć dzięki większym inwestycjom na badania i rozwój. Szwedzki Koenigsegg wybrał inny sposób – alternatywne paliwa, a dokładniej bioetanol.
Model CCXR w wersji koncepcyjnej zaprezentował się podczas wiosennych targów w Genewie, wtedy też Koenigsegg potwierdził, że szykuje limitowaną edycję ekologicznego supersportu. Mała firma opracowała bowiem silnik, który dzięki zastosowaniu bioetanolu osiąga wyższą moc niż klasyczna jednostka benzynowa, produkując niższe emisje. Bioetanol charakteryzuje się większą liczbą oktanową i specyficznymi właściwościami – może chłodzić komorę spalania podczas wtrysku mieszanki. W ten sposób moc wzrosła do 750 kW (1018 KM) przy 7200 obr./min, a moment obrotowy do 1060 Nm przy 6100 obr./min.
Dzięki takim parametrom Koenigsegg CCXR przyśpiesza od 0 do 100 km/h w zaledwie 2,9 s, a z prędkością maksymalną 407 km/h producent chce pokonać Bugatti Veyron. W cyklu mieszanym auto ma spalać ok. 22 l bioetanolu na 100 km. Z powodu zachowania ekskluzywności limitowanej edycji cena CCXR będzie zawrotna – 1,5 mln euro.