Do nietypowej kradzieży doszło 4 lipca na terenie powiatu jędrzejowskiego. Jak informuje KPP Jędrzejów, 51-letni Radomianin ukradł warte 3 tys. zł auto marki Renault z posesji w gminie Sobków. Mężczyzna, ofiara kradzieży, zdenerwowany tym faktem powiadomił policję, zdradzając, że złodziej przyjechał rowerem – do czego potem jeszcze wrócą funkcjonariusze. Czyżby 51-latek postanowił przesiąść się do droższego i wygodniejszego środka komunikacji?

Potem wyruszył w stronę Krakowa. W końcu zatrzymał się na stacji benzynowej, aby zatankować auto za 100 zł. Oczywiście za paliwo nie zapłacił.

Czytaj także: Polscy "Bonnie i Clyde". Ukradli auto, sprzedali je i poszli na zakupy

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo:

Grozi mu 5 lat więzienia

Jeszcze tego samego dnia, wieczorem, okazało się, że porzucony przez 51-latka rower również był kradziony. Wcześniej stał na PKP w gminie Sobków, jednak jego właściciel nie zastał go tam, kiedy po niego wrócił. O kradzieży powiadomił więc dyżurnego.

W końcu 51-latek został zatrzymany, a sąd zdecydował, że pozostanie w areszcie przez dwa najbliższe miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności. Skradzione mienie, jak podaje KPP Jędrzejów, wróciło już natomiast do właścicieli.