• Po tragicznym wypadku w Krakowie, w którym zginęło czterech młodych ludzi, władze miasta zapowiadają wprowadzenie radykalnych rozwiązań
  • Wiceprezydent Andrzej Kulig wyjaśnił, że pod uwagę brane jest stworzenie gęstej sieci radarów
  • W swoich komentarzach część internautów wskazuje, że jednym z powodów, dla których organizowane są nielegalne wyścigi, jest brak torów, na których miłośnicy szybkiej jazdy mogliby spróbować swoich sił

Po głośnym wypadku w Krakowie, w którym zginęło czterech młodych ludzi, kurz już opadł. O tym tragicznym zdarzeniu najwyraźniej nie zapomniały jednak władze Krakowa, które zdają sobie sprawę z tego, że wypadek był pokłosiem bezprawnych zachowań kierowców, do których dość często dochodzi w stolicy Małopolski i okolicach.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo: