Auto Świat Wiadomości Aktualności Przejścia dla pieszych zamieniają na miejsca parkingowe

Przejścia dla pieszych zamieniają na miejsca parkingowe

Chyba nie taki cel mieli ustawodawcy, którzy wprowadzili przepis dający pierwszeństwo pieszym zbliżającym się do przejścia. Jak napisał na facebookowym profilu Michał Skrzydło, burmistrz Miasteczka Śląskiego, "w odpowiedzi na bzdurne przepisy dające pieszym pierwszeństwo przed pojazdami" na osiedlu zostało zlikwidowane pięć przejść dla pieszych.

Przejście dla pieszych
Przejście dla pieszychStefano Chiacchiarini / Shutterstock
  • Na zamieszkiwanym przez trzy tysiące mieszkańców osiedlu zlikwidowany pięć z dotychczasowych ośmiu przejść dla pieszych
  • Pomysł usunięcia pasów został skonsultowany z policją i objął przejścia znajdujące się na wąskich osiedlowych uliczkach o małym natężeniu ruchu
  • Policja zasugerowała pozostawienie przejść w pobliżu placówek oświatowych i medycznych oraz uczęszczanych przez dzieci i młodzież
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Jak podaje gazeta.pl, w Miasteczku Śląskim burmistrz podjął kontrowersyjną decyzję. Na jedynym w mieście osiedlu, zwanym potocznie Osiedlem, gdzie mieszka trzy tysiące mieszkańców z siedmiu tys. w całym mieście, zlikwidowano pięć przejść dla pieszych. Do niedawna tych przejść było osiem. Powodem usunięcia pasów są nowe przepisy, które dają pieszym pierwszeństwo przed pojazdami. Informację o tym przekazał na Facebooku we wtorek 21 września sam Michał Skrzydło.

Chociaż likwidacja przejść wielu ludziom może wydawać się abstrakcyjnym, oderwanym od rzeczywistości pomysłem, to sam burmistrz wyjaśnił w rozmowie z TVN24, że decyzja nie została podjęta pochopnie. Przed wdrożeniem planu usunięcia pasów Michał Skrzydło skonsultował go z policją, która, po wysłuchaniu jego argumentów, zgodziła się na takie rozwiązanie. Policja zasugerowała jedynie, aby przejścia pozostały w pobliżu placówek oświatowych (szkół, przedszkoli) i medycznych oraz miejsc uczęszczanych przez dzieci i młodzież, co w rozmowie z TVN24 potwierdził Damian Ciecierski, rzecznik policji w Tarnowskich Górach.

Swoją decyzję Michał Skrzydło uzasadnił tym, że przejścia zostały zlikwidowane na wąskich osiedlowych uliczkach, gdzie panuje mały ruch samochodów, a same przejścia prowadziły donikąd. Włodarz Miasteczka Śląskiego odniósł się także do zarzutu, że nie skonsultował pomysłu likwidacji przejść z mieszkańcami - wytłumaczył, że „gdzie Polaków dwóch, tam trzy zdania”, dlatego też sam zdecydował o wprowadzeniu pomysłu w życie.

Autor Mariusz Kamiński
Mariusz Kamiński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków