Logo
WiadomościAktualnościNa dniach wchodzi w życie embargo na LPG z Rosji. Kierowcy nie będą zadowoleni

Na dniach wchodzi w życie embargo na LPG z Rosji. Kierowcy nie będą zadowoleni

  • 20 grudnia skończy się okres przejściowy związany z embargiem na import LPG z Rosji
  • Podwyżki cen tego paliwa na stacjach są już obserwowane od kilkunastu tygodni i jeszcze się nie skończyły
  • Ekspert ma jednak także dobre wiadomości dla kierowców tankujących LPG
  • Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Dla kierowców tankujących autogaz mamy i dobre wiadomości, i złe. O tym, że coś się dzieje, już chyba każdy wie – od kilkunastu tygodni ceny tego paliwa pną się w górę. Pierwsza zła wiadomość jest taka, że to nie przypadek, to nie jest chwilowe wahnięcie, o średnich cenach autogazu poniżej 3 zł za litr na razie, a może i na zawsze, trzeba zapomnieć.

Druga zła wiadomość jest taka, że jeśli chodzi o ceny autogazu obowiązujące na stacjach, to nie jest jeszcze ich ostatnie słowo. Do końca roku można spodziewać się jeszcze wyższych cen.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Poznaj kontekst z AI

Jakie będą konsekwencje embarga na LPG z Rosji?
Czy ceny autogazu mogą przekroczyć 3,30 zł za litr?
Skąd teraz Polska importuje LPG?
Czy są alternatywy dla autogazu z Rosji?

Embargo na gaz z Rosji. Zaskoczenie?

Tak naprawdę zaskoczenia być nie powinno, ponieważ embargo na gaz płynny z Rosji będące jednym z elementów pakietu sankcji wprowadzono w grudniu 2023 roku. W rocznym okresie przejściowym kraje UE mogły sprowadzać LPG z Rosji na podstawie wcześniej zawartych umów.

W przypadku Polski to szczególnie istotne, ponieważ jeszcze w połowie ubiegłego roku blisko połowa importowanego LPG kupowano właśnie w Rosji. Od tego czasu jednak wiele się zmieniło, importerzy intensywnie przygotowują się do nowej rzeczywistości – i z tego wynika dobra wiadomość.

Dobra wiadomość dla tankujących LPG: autogazu nie zabraknie

O tym, że z dostępnością autogazu (gaz płynny w Polsce zużywany jest głównie jako paliwo do samochodów) nie będzie źle, przekonuje Jakub Bogucki z e-Petrol.pl.

Pocieszające jest to, że importerzy dość dobrze przygotowują się do przejścia na autogaz pochodzący z innych źródeł niż Rosja. Firmy wynajmują i rozbudowują terminale, zabezpieczają dostawy, a zatem autogazu na stacjach nie zabraknie. Będzie drożej, ale nie zabójczo drożej. Pamiętajmy, że jeszcze dwa lata temu płaciliśmy po 3,70 zł za gaz – teraz nie dobijemy raczej do tego poziomu.

Druga dobra wiadomość dla tankujących LPG – ceny wzrosną jeszcze tylko trochę

Ceny na stacji Orlen w Warszawie 10 grudnia 2024 r.
Ceny na stacji Orlen w Warszawie 10 grudnia 2024 r.Żródło: Auto Świat / Mateusz Pokorzyński

Obecnie kierowcy wypalają resztki gazu sprowadzanego z Rosji, większość importerów już przestawiła się na gaz z innych kierunków, rosyjski gaz w dystrybutorach stanowi już tylko niewielki procent. To oznacza, że choć podwyżki jeszcze się nie skończyły, to nie będą już duże. Zdaniem analityka z e-Petrol.pl do końca roku średnia cena autogazu może dobić do poziomu 3,30 zł za litr – i raczej nie więcej.

Myślę jednak, że pod koniec roku będzie nieco drożej, sądzę, że cena autogazu wzrośnie jeszcze o kilka procent – do poziomu 3,20-3,30 zł za litr.

W dniu, gdy skończy się okres przejściowy embarga – 20 grudnia 2024 roku – nie będzie więc skokowej podwyżki cen autogazu. Nie będzie kolejek na stacjach, "awarii" dystrybutorów itp. Będzie trochę drożej i taki stan rzeczy – mniejszej opłacalności jazdy na gazie – stanie się normą. Ale na pewno jazda na LPG wciąż się będzie opłacać, zwłaszcza jeśli ktoś już ma auto dostosowane do jazdy na tym paliwie.

Udostępnij:
Autor Maciej Brzeziński
Pasjonat technologii, prywatnie także zapalony kolarz
Pokaż listę wszystkich publikacji
Posłuchaj artykułu
Posłuchaj artykułu
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat
Skrót artykułu

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium