Scott Burner prowadzi na YouTube kanał Always in Reverse. Publikuje tam nagrania, na których testuje, jak szybko dane auto jest w stanie jechać na wstecznym biegu. Wśród samochodów, które sprawdzał w jeździe do tytułu, była m.in. Tesla, ale Burner określił tę próbę jako "porażkę", bo udało mu się jechać zaledwie 25 km/godz.

Czytaj też: Osobówka zmiotła ciężarówkę z drogi. Silnik leżał 20 metrów dalej [WIDEO]

Swoje filmiki youtuber może teraz firmować tytułem rekordzisty Guinnessa. Dotychczas najszybciej jedną milę pokonał kierowca Nissana Leaf — w 2012 r. potrzebował do tego 1 minuty i 37 sekund. Burner zrobił to znacznie szybciej.

Na miejsce bicia rekordu wybrał tor National Corvette Museum w Bowling Green w Kentucky. Próbę podjął 15 czerwca. Jego auto musiało być niezmodyfikowane, a tor idealnie płaski. W Kentucky jedną milę pokonał w czasie 1 minuta 15 sekund i 18 setnych, jadąc ze średnią prędkością nieco ponad 77 km/godz.

Zobacz też: Pan Sławomir przekazał opony w dobrej wierze. Urzędnicy dali mu milion zł kary

Burner zainteresował się szybką jazdą do tyłu, to tym, jak swoją Hondą S2000 został zmuszony do cofania na długim dystansie i zdołał ją rozpędzić do 75 km/godz. "Pomyślałem, że to niezła zabawa" — mówił później.

Źródło: "Daily Mail", carbuzz.com