• W Europie najpopularniejsze są "smutne", monochromatyczne kolory samochodów: biały, czarny oraz odcienie szarości
  • Istnieje statystyczne powiązanie pomiędzy ryzykiem wystąpienia kolizji a kolorem samochodu
  • Okazuje się, że auta pomalowane na stosunkowo rzadko wybierane kolory, statystycznie częściej niż inne biorą udział w kolizjach i wypadkach

Szary, czarny, srebrny – te trzy kolory nadwozia występują na blisko połowie samochodów zarejestrowanych w Europie. W ogóle kolory monochromatyczne są od lat najczęściej wybierane przez kupujących nowe samochody. Niezmiennie popularnością cieszy się kolor biały, który wybiera ok. 30 proc. nabywców aut. Kolory chromatyczne (niebieski, zielony, czerwony, brązowy, żółty, zielony i in.) stanowią mniejszość. A jak to przekłada się na szkodowość aut?

Uwaga na samochody brązowe!

W 2022 roku na pierwszych miejscach wśród aut, w których najczęściej odnotowano przeszłość pokolizyjną albo powypadkową, były samochody brązowe (12,1 proc. wśród wszystkich aut zakwalifikowanych jako "szkodowe"), następnie szare (11,3 proc.) i czarne (10,9 proc.). Jednak w przypadku kolorów szarych i czarnych wynika to jedynie z faktu, iż te kolory są ponadprzeciętnie popularne, przykładowo czarne samochody stanowią w Europie aż 22 proc. wszystkich samochodów.

Co innego auta w kolorze brązowym: stanowią one w Europie zaledwie jeden procent wszystkich samochodów, a doliczając kolor beżowy – dwa proc. Tymczasem w bazie autoDNA w całym zeszłym roku kolor brązowy odpowiadał aż za 12,1% wszystkich "szkodowych" raportów.

Uważajcie też na auta grafitowe

AutoDNA zwraca też uwagę na samochody w kolorze grafitowym: stanowią one w Europie mniej niż 1 proc. wszystkich pojazdów, natomiast odpowiedzialne są za ponad 10 proc. raportów, w których stwierdzono kolizję bądź wypadek.

Jaki kolor auta jest najbardziej pechowy? Foto: autoDNA
Jaki kolor auta jest najbardziej pechowy?

Na tym tle ciekawie wypada kolor biały: białe auta odpowiadają za 10 proc. raportów (nieco mniej niż w przypadku grafitowych), w których odnotowano szkodę, jednak jest to najpopularniejszy kolor spotykany na samochodach w Europie. Ryzyko, że samochód biały, który chcemy kupić, jest autem powypadkowym, jest co najmniej kilkanaście razy niższe niż ryzyko, że auto brązowe, którym jesteśmy zainteresowani, ma za sobą jakieś szkody.

Kolor auta pechowy, ale...

Choć podane wyżej wyniki są dość jednoznacznie i zdecydowanie wykraczają poza typowy błąd statystyczny, warto mieć na uwadze, że szkoda szkodzie nierówna. Obecnie usunięcie niewielkiego zarysowania z karoserii, jeśli płaci za to ubezpieczyciel, w serwisie dilerskim może kosztować nawet kilkanaście tys. zł. Okropnie wygląda to na pierwszy rzut oka w raporcie, jednak nie zawsze świadczy jakkolwiek źle o samochodzie. Zdarza się też, że właściciele "ładnych" aut decyduj się na naprawy blacharsko-lakiernicze, które w np. białych samochodach firmowych bywają ignorowane.

Oznacza to tylko tyle, że ilekroć kupujemy używany samochód, warto posiłkować się raportami generowanymi na temat numerów VIN, jednak za każdym razem nic nie zastąpi dokładnego obejrzenia samochodu. Najlepiej przez fachowców.