- Przyczyną sporu była aktualizacja oprogramowania, którą producent zalecił użytkownikom swoich aut w 2019 roku
- Po aktualizacji okazało się, że samochody ładują się wolniej – prędkość ładowania spadła nawet o 30 proc.
- Tesla odmówiła użytkownikom swoich samochodów "naprawienia" aut albo zapłaty odszkodowania. Sprawa trafiła do sądu
118 właścicieli Tesli model S najpierw żądało od producenta przywrócenia pierwotnych parametrów samochodów. Gdy okazało się, że to niemożliwe, proponowali, aby producent wymienił w ich samochodach akumulatory na takie, które mogą być ładowane z pierwotnie zakładaną mocą. Gdy Tesla odmówiła takiej naprawy, zażądali odszkodowania – 50 tys. koron (obecnie jest to równowartość ok. 17 tys. 500 zł).
Przeczytaj także: Zaczną 1 marca o świcie. Rusza wielka akcja policji w całej Polsce. Będą tępić jedną rzecz
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoW Norwegii sprawę uznano za precedens
Jako że sprawa była precedensowa, sąd zgodził się na rozpatrzenie czterech ze 118 złożonych skarg, co miało przyspieszyć postępowanie. W pierwszej instancji właściciele przegrali z producentem, który zażądał pokrycia kosztów procesu liczonych w milionach koron.
W drugiej instancji właściciele samochodów wygrali jednak z producentem. Najnowszą odsłoną sprawy jest odrzucenie kasacji producenta, który ostatecznie ma wypłacić użytkownikom swoich samochodów odszkodowania.
Przegrany proces to najmniejszy problem Tesli w Norwegii
Największym obecnie problemem Tesli w Norwegii i innych krajach skandynawskich jest błyskawiczna utrata udziałów w rynku, co wiąże się z polityczną aktywnością właściciela firmy – Elona Muska. Straty są potężne, gdyż niemal z dnia na dzień marka zaczęła kojarzyć się z polityką i to polityką w nieakceptowalnym w Europie wydaniu.
- Styczniowa sprzedaż samochodów marki Tesla w Szwecji spadła rok do roku o 38 proc.
- W Norwegii sprzedaż Tesli w styczniu 2025 r. jest o 38 proc. niższa niż w styczniu 2024 r.
W liczbach wygląda to tak, że w Szwecji w styczniu 2025 r. zarejestrowano 405 samochodów amerykańskiej marki, podczas gdy w Norwegii odnotowano 689 nowych rejestracji Tesli. Sytuacja jest alarmująca dla Tesli tym bardziej że w styczniu rynek samochodowy wzrósł w Norwegii (licząc rok do roku) aż o 82 proc., w Szwecji o 14 proc.
Udział Tesli w norweskim rynku samochodów osobowych spadł z blisko 22 proc. do 7,4 proc.
W całej Europie sprzedaż Tesli w styczniu 2025 r. wyniosła 9945 samochodów i spadła – licząc rok do roku – o 45 proc.