Auto Świat Wiadomości Aktualności Egzotyka i klasyka – odwiedziliśmy 44. Bangkok International Motor Show

Egzotyka i klasyka – odwiedziliśmy 44. Bangkok International Motor Show

Autor Krzysztof Kowalski
Krzysztof Kowalski

Kolejna edycja targów motoryzacyjnych w stolicy Tajlandii dostępna jest dla publiczności od 22 marca. Oto nasza relacja o najważniejszych nowościach 44. edycji tej imprezy - 40 marek samochodów i motocykli zajęło całą powierzchnię wystawienniczą centrum targowego na północnych przedmieściach miasta.

Ford na salonie w BangkokuŻródło: Auto Świat / Krzysztof Kowalski

Wśród marek, które prezentują się na salonie w Bangkoku, są: Ford, BMW, MINI, Mercedes-Benz, Great Wall, Rolls-Royce, Aston Martin, Maserati, Peugeot, Jeep, Toyota, Lexus, BYD, MG, Mazda, Suzuki, Isuzu, Hyundai, Audi, Honda, Mitsubishi, Nissan, Volvo, Porsche i Subaru.

Targowe "kolorowe doświadczenie" (tegoroczne hasło imprezy) można interpretować na różne sposoby. W najbardziej dosłowny sposób zetkniemy się z nim na stoiskach MINI i Porsche. MINI podtrzymuje swój wizerunek marki młodej, aktywnej i radosnej stąd prezentowane auta i ich otoczenie jest wręcz jaskrawokolorowe. Porsche, świętując 30-lecie obecności na rynku tajskim, zaprezentowało na scenie specjalny model "911" pomalowany w wielobarwne pasy.

Porsche na salonie w Bangkoku 2023
Porsche na salonie w Bangkoku 2023Żródło: Auto Świat / Krzysztof Kowalski

Motto targów możemy jednak rozumieć szerzej jako dążenie do różnorodności. I faktycznie, z jednej strony pokazano dużo modeli zelektryfikowanych, lecz z drugiej, prezentowane są nowości, które są pojazdami nawiązującymi, do wydawałoby się nieaktualnych trendów, jak spalinowe duże SUV-y.

Na powierzchni wystawienniczej 170 960 m2 (17 hektarów) bardzo wyraźnie zaznaczyły swoją obecność marki chińskie. Największe stoiska ma Great Wall, BYD i MG. Na stoisku chińskiego Great Wall pokazano ponad 5-metrowy SUV, którego nazwa bezpośrednio nawiązuje do jego wyglądu; to Tank 500. Ten elegancki, ogromny off-roader (5078 mm długości) kryje w sobie kilka ciekawych rozwiązań technicznych.

Great Wall na salonie w Bangkoku
Great Wall na salonie w BangkokuŻródło: Auto Świat / Krzysztof Kowalski
Great Wall na salonie w Bangkoku
Great Wall na salonie w BangkokuŻródło: Auto Świat / Krzysztof Kowalski

9-biegowa skrzynia przekładniowa może pracować w 11. trybach, z których 7 jest do jazdy poza utwardzonymi drogami. Producent, zdając sobie sprawę z trudności w manewrowaniu, stworzył technologię, która przy pełzającej prędkości z maksymalnie skręconą kierownicą przyhamuje wewnętrzne tylne koło, zmniejszając tym samym promień skrętu. Nie zapomniano też o luksusie; pojazd może być wyposażony w eleganckie siedzenia w wykończeniu Nappa, 12 głośników, 8-punktowy masaż dla kierowcy i elektrycznie składany trzeci rząd siedzeń. Na drugim biegunie chińskiej ekspozycji ulokować należy model Ora Good Cat GT. Ten samochód z pewnością by wygrał, gdyby wybierano najbardziej uroczy eksponat imprezy.

Europejscy producenci też są w Bangkoku i nie oddają łatwo pola Chińczykom. BMW od 3 lat jest liderem segmentu premium w Tajlandii, a prezentacja modelu XM może tylko tę pozycję umocnić. BMW, z dumą prezentując pojazdy zelektryfikowane (pięciokrotny wzrost sprzedaży rok do roku), puściło oko do zwolenników tradycyjnej motoryzacji, zapewniając, że silniki spalinowe będą wciąż w ofercie. Wśród najważniejszych modeli stoiska znalazły się: X7, X1, 330Li i 750e.

BMW na salonie w Bangkoku
BMW na salonie w BangkokuŻródło: Auto Świat / Krzysztof Kowalski

Ford z pewnością zgromadzi tłumy Tajów podczas dni dla publiczności. Powód jest prosty – silna oferta pickupów, które tradycyjnie cieszą się tam uznaniem. Na stoisku prezentowany był nowy pickup Ranger Stormtrak, a towarzyszyli mu "bracia": Ranger Wildtrak i Ranger Raptor. Całe stoisko i wyświetlane wizualizacje tworzyły spektakl, gdzie głównymi tematami były: przygoda, przyroda, wolność i aktywność.

Ford na salonie w Bangkoku
Ford na salonie w BangkokuŻródło: Auto Świat / Krzysztof Kowalski

Hyundai, mimo że na konferencji prasowej bardzo mało miejsca poświęcił samochodom, to wzbudził wielkie emocje. Firma zmieniła nazwę i od teraz skupia się nie tylko na autach, lecz na całej "mobilności". Przedstawiciel Hyundai Mobility Thailand mówił dużo o dronach, humanoidach i robotach. Nawet podczas wystąpienia ambasadora Korei u jego stóp warował żółty, metalowy, samobieżny, inteligentny "pies". Wśród eksponowanych aut najciekawszy wydawał się van Starglazer.

Hyundai na salonie w Bangkoku
Hyundai na salonie w BangkokuŻródło: Auto Świat / Krzysztof Kowalski

Chińskie MG podjęło próbę, by połączyć "ogień z wodą". Głównym modelem stoiska było MG ES, które wydaje się bardzo tradycyjnym kompaktowym kombi, bardzo przypominając koncepcję Fiata Tipo. Byłby to z pewnością jeden z najnudniejszych modeli targów, gdyby nie to, że był w pełni elektryczny. Nawet do tak konserwatywnego segmentu użytkowych modeli, jak kombi wkracza e-mobilność.

Nissan idzie za ciosem i wprowadza do kolejnych modeli swój nowatorski system napędowy e-power. Tym razem znalazł on zastosowanie w małym crossoverze Kicks. Ofertę nowości dopełniał Nissan Terra Sport, odpowiednik europejskiego X-Ttraila.

Nissan na salonie w Bangkoku
Nissan na salonie w BangkokuŻródło: Auto Świat / Krzysztof Kowalski

Bangkok Motor Show z sukcesem odradza się po covidowej przerwie. Wszystko wskazuje na to, że impreza pozostanie liderem wśród targów motoryzacyjnych w Azji Południowo-Wschodniej. Ambicje organizatorów – Grand Prix International – są duże. Chcą, aby tegoroczna edycja odnotowała wzrost o 15-20 proc. zarówno liczby odwiedzających, jak i całkowitej liczby rezerwacji samochodów i motocykli.

Relację specjalnie dla auto-swiat.pl przygotował Krzysztof Kowalski, autor bloga o podróżach www.justKowalski.pl

Autor Krzysztof Kowalski
Krzysztof Kowalski
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków