Gigafabryka w miejscowości Sagunto, położonej niedaleko Walencji, będzie drugim obiektem Volkswagena produkującym akumulatory do zasilania elektryków koncernu, po Salzgitter w Niemczech (wiadomo już, ze trzeci zakład powstanie w St. Thomas w Kanadzie). Zunifikowane ogniwa z regionu Walencji będą trafiać m.in. do fabryk samochodów w Martorell i Pampelunie.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Ogłoszenie rozpoczęcia budowy odbyło się 17 marca w obecności króla Filipa VI, premiera Hiszpanii Pedro Sancheza oraz prezydenta Walencji Ximo Puiga.
Poinformowano, że roczne moce produkcyjne nowego zakładu wyniosą początkowo 40 GWh, ale w przyszłości możliwe będzie ich zwiększenie do 60 GWh. Fabryka ogniw powstaje na obszarze około 130 hektarów w Sagunto, w bezpośrednim sąsiedztwie Walencji. Wraz z planowanymi inwestycjami dostawców, które będą powstawać po sąsiedzku, łączna powierzchnia sięgnie nawet 200 hektarów.
Ważnymi czynnikami przy podejmowaniu decyzji o budowie gigafabryki PowerCo w Walencji była dostępność odnawialnej energii elektrycznej (m.in. z położonej obok elektrowni słonecznej o powierzchni 250 ha), regionalne zaplecze naukowe, a także dobra infrastruktura transportowa i bliskość hiszpańskich zakładów produkcyjnych Grupy Volkswagen.
To dobra wiadomość dla tego regionu Hiszpanii. Niedawno Ford powiadomił, że znacząco zredukuje zatrudnienie w swojej fabryce w Walencji (o ponad 1,1 tys. osób), w której kończy produkcję minivanów. Ich miejsce mają zająć samochody elektryczne.