Auto Świat EV Wiadomości Widziałem nowego Forda Explorera. Jest kompaktowym SUV-em. Serio? Dlaczego?

Widziałem nowego Forda Explorera. Jest kompaktowym SUV-em. Serio? Dlaczego?

Ford znowu się bawi nazwami. Explorer to kolejne słynne imię tej firmy – po Kudze, Pumie i Mustangu – za którym kryje się teraz coś zupełnie innego niż dotychczas. Tyle że Ford jeszcze raz ma rację. Nie tylko dlatego, że nowy kompakt jest większy nawet od Explorera pierwszej generacji!

Ford Explorer (od 2023 r.)Ford
  • Ford Explorer jest jedną z największych legend motoryzacji USA. To właśnie on zalicza się do wąskiego grona modeli, od których zaczął się globalny boom na SUV-y
  • Ford postanowił przystosować Explorera do europejskich realiów, dając mu kompaktowe wymiary
  • Nowy Ford Explorer powstał na platformie Volkswagena
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu

Zaczęło się w 2008 r. Niewinnie, wręcz niezauważalnie. Debiutujący wówczas kompaktowy SUV Forda otrzymał nazwę Kuga. Sęk w tym, że "Kuga" wymawia się bardzo podobnie jak "Cougar", a dokładniej "Ford Cougar", czyli coupé klasy średniej, którego produkcję zakończono raptem sześć lat wcześniej, w 2002 r. Ale to jeszcze był drobiazg.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

W 2019 r. pojawił się miejski SUV coupe. Ford dał mu na imię Puma – tak samo jak niewielkiemu coupe, które produkował w latach 1997-2001. Kolejna niekonsekwencja? A może właśnie przemyślany ruch? Tak czy inaczej, wywołało to kontrowersje. Niemniej prawdziwą burzę konserwatywni fani rozpętali zaledwie kilka miesięcy później.

W listopadzie 2019 r. Ford przedstawił bowiem Mustanga Mach-E, który nie dość, że nie jest coupé lub kabrioletem, to jeszcze nie dostał ani jednego cylindra, zaworu bądź korbowodu. Ford Mustang Mach-E jest bowiem elektrycznym 5-drzwiowym SUV-em. Ma to sens? Ma to sens.

Co z tego, że przez wcześniejsze 55 lat wszystkie sześć generacji Mustanga było spalinowymi coupé i kabrioletami? Przecież w naszych czasach SUV-y to nowe coupé. To SUV-y wypierają je z rynku, ponieważ mnóstwo właścicieli 2-drzwiowych niskich samochodów wymienia je właśnie na SUV-y.

A że nazwa Mustang trafiła na elektryka? Cóż, za 12 lat w Unii Europejskiej być może nie da się zarejestrować nowego samochodu osobowego z innym napędem. Kiedyś więc i tak by do tego doszło.

Tym, którzy wciąż nie mogą się pogodzić z niestandardowym użyciem nazw Kuga, Puma i Mustang, dochodzi kolejny problem – Ford Explorer.

Nowy Ford Explorer: nieoczekiwana metamorfoza

Ford Explorer (od 2023 r.)
Ford Explorer (od 2023 r.)Ford

Żeby zrozumieć, co skłoniło Forda do użycia nazwy swojego potężnego SUV-a dla kompaktu, trzeba przypomnieć, czym w ogóle jest Explorer.

Pierwsza generacja Forda Explorera debiutowała w 1990 r. To właśnie ona zalicza się do wąskiego grona modeli, od których zaczął się globalny boom na SUV-y. Dziś Explorer jest jedną z największych legend motoryzacji Stanów Zjednoczonych, na równi z Mustangiem, Corvette bądź Jeepem. Obecnie firma produkuje już szóste wcielenie Explorera, co ciekawe, dostępne także w Polsce.

Choć nowe użycie nazwy Explorer z pewnością przyniesie kolejną falę narzekań, to i tak ten ruch ma sens. Ford po prostu dostosowuje swój słynny format do europejskich realiów. Do kontynentu, na którym kompakty mają taki sam status jak w Stanach Zjednoczonych samochody midsize, czyli właśnie takie, jak Explorer.

Bo tylko pomyśl: jeśli masz pod ręką tak legendarną nazwę, dlaczego nie zmonetyzować jej w Europie? Zwłaszcza że amerykański Explorer jest nieco za duży jak na nasze drogi i parkingi.

Ford Explorer (od 2023 r.)
Ford Explorer (od 2023 r.)Ford

Poza tym nowy Ford Explorer to nie tylko kompakt, ale też kompakt z napędem elektrycznym. A to właśnie w Europie elektromobilność rozwija się najszybciej na Ziemi.

Na dodatek w nazwie Explorer nie chodzi wcale o wielkość – jak uważa Ford – ale o charakter. A nim nowy europejski elektryczny kompakt jest wypełniony po brzegi. Nie wierzysz?

Nowy Ford Explorer: nawiązania do SUV-a z USA

Można spojrzeć na nowego Explorera tylko dwa razy, można go świdrować wzrokiem przez godzinę, a i tak konkluzja jest jedna: to najlepiej wyglądający elektryczny kompakt w Europie.

Ford Explorer (od 2023 r.)
Ford Explorer (od 2023 r.)Ford

Za design nadwozia odpowiadał Thomas Morel, kluczowy stylista obecnej generacji Forda Fiesty oraz Pumy – SUV-a, a nie coupé. W pracach brał udział również Polak, Łukasz Wojkowski, który przekładał język szkiców na skomplikowany świat form trójwymiarowych.

Nowy Ford Explorer to ukłon w stronę najlepszej szkoły designu, w której liczą się kształty i proporcje, a nie tylko detale bądź ostentacja. Rzecz jasna, europejski elektryczny kompaktowy Explorer nawiązuje do swojego dużego amerykańskiego spalinowego imiennika na wiele sposobów – ogólnymi proporcjami, krzepką sylwetką, mocnym przodem, wysoko biegnącą dolną krawędzią bocznych szyb, czarnymi przednimi słupkami, charakterystycznym designem słupków C oraz przednimi i tylnymi pasami z dumnym napisem "Explorer".

Ford Explorer (od 2023 r.)
Ford Explorer (od 2023 r.)Ford

Styliści przesunęli też przednią szybę do tyłu na tyle, w jakim stopniu pozwoliła platforma. A trzeba pamiętać, że designerzy Forda musieli pracować na zewnętrznym materiale: dzięki umowie z VW nowy Ford Explorer bazuje bowiem na volkswagenowskiej platformie MEB, znanej np. z VW ID.4, którego styliści zupełnie inaczej podeszli do tematu kompaktowego SUV-a.

Jak się dowiedzieliśmy, nowy elektryk Forda mógł podążyć kompletnie inną drogą: rozważano bowiem design będący pomniejszoną wersją Mustanga Mach-E. Ford postawił jednak na większą różnorodność stylistyczną i nazwę Explorer. Temat został zamknięty.

Nowy Ford Explorer: kompakt większy od pierwowzoru

Niesamowite, ale nowy Ford Explorer jest większy od pierwszej generacji swojego imiennika, czyli legendy z lat 1990-1995. Sumą długości, szerokości i wysokości kompaktowy elektryk wyprzedza go o... trzy milimetry (793 cm vs 792,7 cm). Nowy Explorer jest bowiem o 3 cm dłuższy (446 vs 443 cm), o 8,7 cm szerszy (187 vs 178,3 cm), ale o 11,4 cm niższy (160 vs 171,4 cm), choć rozstaw osi okazuje się większy aż o 16,7 cm (276 vs 259,3 cm).

Ford Explorer (od 2023 r.)
Ford Explorer (od 2023 r.)Ford

Przy dostępnym także w Polsce Explorerze VI nowy elektryczny Explorer wypada już blado, ustępując mu aż o 58,9 cm długością, o 17,8 cm wysokością oraz o 26,5 cm rozstawem osi. No, ale elektryk nie ma przecież rywalizować z topowym SUV-em Forda.

Żeby domknąć temat różnicy wymiarów, dodamy, że Explorer jest dłuższy od Pumy o 27,4 cm, ale już o 15,4 cm krótszy od Kugi i o 25,3 cm krótszy niż Mustang Mach-E.

Z naszych informacji wynika, że dla elektrycznego Explorera nie planuje się wersji Vignale, ST lub RS. Za to w połowie 2024 r. zadebiutuje blisko spokrewniony z nim SUV coupé. Kto wie, może otrzyma on nowatorską interpretację kolejnej słynnej nazwy Forda.

Nowy Ford Explorer: wnętrze, bagażnik, silniki, zasięg

Ekran jest ogromny. Umieszczony w środkowej konsoli wyświetlacz ma 15 cali przekątnej i książkowy format, dzięki czemu widać więcej mapy nawigacji. Nikt by nie pomyślał, że jest za nim coś jeszcze.

Ford Explorer (od 2023 r.)
Ford Explorer (od 2023 r.)Ford

Kąt nachylenia ekranu można bowiem regulować, a po jego przesunięciu ukazuje się schowek, który po wyłączeniu samochodu jest zatrzaskiwany.

Kolejna spora skrytka znalazła się między siedzeniami. Ma aż 17 l pojemności, a jej przegródkę można wyjąć, ponieważ jest ona również... skrobaczką do szyb. Bagażnik ma z kolei od 450 do 1400 l.

Ford Explorer (od 2023 r.)
Ford Explorer (od 2023 r.)Ford

Platforma MEB dała wnętrzu Forda Explorera to samo, co Volkswagenowi ID.4. Oba modele są bowiem znacznie przestronniejsze od typowego spalinowego kompaktowego SUV-a. Explorer ma ponadto bardzo wygodne fotele, ze świetnie wyprofilowanymi oparciami i dobrym podparciem bocznym.

Skoro to MEB, to mamy dwie lokalizacje silnika: albo z tyłu, albo z tyłu i z przodu. Pierwsza konfiguracja daje tylny napęd, druga – 4x4.

Ford nie ujawnił jeszcze spektrum mocy Explorera. Nieznany jest też jego zasięg, ale szacujemy go na ok. pół tysiąca kilometrów.

W uzyskaniu tego wyniku pomoże m.in. pompa ciepła, dzięki której energia do ogrzania lub schłodzenia wnętrza nie będzie czerpana z akumulatorów trakcyjnych.

Nowy Ford Explorer: cena i data debiutu rynkowego

Ford Explorer ma robić wrażenie także standardowym wyposażeniem. Producent zapowiada, że klient bez dopłaty otrzyma np. podgrzewaną kierownicę i podgrzewane przednie siedzenia, przy czym fotel kierowcy będzie mieć również funkcję masażu. Ford właśnie zaczyna w Polsce przyjmować rezerwacje Explorera, które – po opublikowaniu cennika ok. września 2023 r. – będzie można zmienić na zamówienie. Bazowa wersja ma kosztować w Europie niecałe 45 tys. euro, czyli równowartość ok. 210 tys. zł.

Ford Explorer (od 2023 r.)
Ford Explorer (od 2023 r.)Ford

Jak to? To w polskiej gamie będą dwa Explorery? Elektryczny kompaktowy i przeszło 5-metrowy hybrydowy?

Nie. Nie będą. Większy Explorer zostanie bowiem wycofany z oferty, a jego miejsce w czwartym kwartale 2023 r. zajmie Bronco. Bronco-SUV, a nie Bronco-coupe.

Ford Explorer (od 2023 r.)
Ford Explorer (od 2023 r.)Ford

Nowy elektryczny Explorer nie spowoduje też zamieszania w amerykańskiej gamie Forda. Dlaczego? Dostanie tam inną nazwę? Nie. Nie będzie tam w ogóle dostępny.

Autor Krzysztof Wojciechowicz
Krzysztof Wojciechowicz
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków