Logo
WiadomościAktualnościWjechał samochodem na kładkę dla pieszych. Tłumaczył, że miał trudny dzień

Wjechał samochodem na kładkę dla pieszych. Tłumaczył, że miał trudny dzień

Autor Maciej Frąckiewicz
Maciej Frąckiewicz

W Orzyszu, na początku listopada, doszło do nietypowej sytuacji. Kierowca samochodu marki Opel Omega zignorował znaki i wjechał samochodem na kładkę przeznaczoną dla pieszych oraz rowerzystów, a także jeździł po wyremontowanych alejkach w parku. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu, więc policji udało się ustalić tożsamość kierowcy.

Młody kierowca wjechał na kładkę dla pieszych
warminsko-mazurska.policja.gov.pl
Młody kierowca wjechał na kładkę dla pieszych

Sytuacja miała miejsce w nocy 6 listopada po godz. 23.00 na terenie Ogródka Jordanowskiego w Orzyszu. Dzięki temu, że był w tym miejscu zainstalowany monitoring, to policja nie miała problemu ze spisaniem numerów rejestracyjnych pojazdu jeżdżącego po tamtejszym parku. Dopiero teraz upubliczniono zdjęcia oraz nagranie z tego wydarzenia.

W efekcie funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Orzyszu ustalili, że Oplem Omega kierował 24-letni mieszkaniec Pisza. Na nagraniu wyraźnie widać, że młody mężczyzna nie dostosował się do znajdujących się przed kładką znaków informujących, że jest to droga przeznaczona jedynie dla pieszych i rowerzystów.

Czytaj także: Amerykański sen. Kierowca TIR-a szczerze o pracy w Polsce i w USA

Przejechał on przez drewniany mostek, który nie jest przystosowany do ruchu pojazdów mechanicznych. W ten sposób spowodował też zagrożenie bezpieczeństwa poza drogą publiczną dla pasażera, z którym jechał.

Winowajca dopuścił się popełnienia dwóch wykroczeń, za które został ukarany mandatem karnym. Policjanci nie podają wysokości nałożonej kary. 24-latek nie kwestionował swojej winy, ale próbował wytłumaczyć się tym, że miał za sobą trudny dzień.

Autor Maciej Frąckiewicz
Maciej Frąckiewicz