Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Wiadomości > Aktualności > Passat w "budyniu" skrywał niespodziankę. Kierowcę zatrzymała Straż Graniczna

Passat w "budyniu" skrywał niespodziankę. Kierowcę zatrzymała Straż Graniczna

Volkswagen Passat w charakterystycznym budyniowym kolorze wyróżnia się wszędzie. Ostatnio uwagę na takie auto zwrócili funkcjonariusze Straży Granicznej patrolujący obszar w pobliżu polsko-litewskiej granicy. Samochód, który postanowili zatrzymać, miał zagraniczne tablice rejestracyjne i nie był wykorzystywany zgodnie z prawem.

Straż Graniczna zatrzymała kierowcę budyniowego Passata. Trafił do aresztu
Straż Graniczna zatrzymała kierowcę budyniowego Passata. Trafił do aresztuŹródło: Volkswagen/Straż Graniczna

Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Sejnach poinformowali o zatrzymaniu przeprowadzonym w gminie Puńsk. W piątek 6 października patrol kontrolował auta, które niedawno wjechały do Polski z Litwy. W pewnym momencie na horyzoncie pojawił się budyniowy Volkswagen Passat B6 Variant i funkcjonariusze wytypowali go do inspekcji. Mieli nosa.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Straż Graniczna zatrzymała Passata w "budyniu". Skąd taki kolor?

Kto choć raz był w Niemczech, ten na pewno zauważył, że tamtejsze taksówki mają specjalny kolor. Rzadko spotykany beżowy lakier (tzw. budyń) został wprowadzony w 1971 r. na wniosek ówczesnego ministra transportu, by ułatwić klientom odnalezienie "taryfy". Taki kolor ma też dwie inne zalety – odbija promienie słoneczne, więc auto się tak nie nagrzewa, a do tego mniej widać na nim zabrudzenia.

Niemiecki postój taksówek
Niemiecki postój taksówekŹródło: Shutterstock / Kittyfly

Co Volkswagen Passat Variant w tym kolorze robił w Polsce i dlaczego miał estońskie "blachy"? Wysłużone w niemieckich korporacjach taksówkarskich auta zwykle trafiają do innych krajów na emeryturę. Z racji trudnej do ukrycia taryfiarskiej przeszłości takie samochody są tańsze od innych egzemplarzy, więc nie brakuje chętnych takie "okazje". Temu Passatowi nie było jednak dane odpocząć.

Straż Graniczna odkryła w Passacie pasażerów "na gapę"

Jak się okazało w trakcie kontroli, 42-letni Estończyk dalej zarobkowo woził Passatem ludzi. Brał jednak za kurs znacznie więcej niż niemiecki taksówkarz i przyjmował na pokład zbyt wielu pasażerów. Funkcjonariusze Straży Granicznej naliczyli ich aż siedmiu, w tym dwie osoby w bagażniku.

"Kurier" wiózł migrantów Passatem w "budyniu"
"Kurier" wiózł migrantów Passatem w "budyniu"Źródło: Podlaski Oddział SG

Mężczyźni nie posiadali dokumentów uprawniających ich do wjazdu i pobytu w Polsce. Okazało się, że kierowca zabrał cudzoziemców z Łotwy i miał ich przewieźć do Niemiec. Obcokrajowcy zostali przekazani stronie litewskiej w ramach readmisji. 42-letni obywatel Estonii usłyszał zarzuty organizowania nielegalnego przekroczenia granicy. Decyzją sądu został aresztowany na 3 miesiące

– mówią o efektach kontroli polscy strażnicy.

Krzysztof Grabek
Krzysztof Grabek
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków