- Policjanci z Żarów natknęli się na skradzione elektryczne Audi Q8 w lesie
- Samochód był zasypany śniegiem i wyglądał na porzucony
W zagajniku w okolicach Królowa, w województwie lubuskim, policjanci z żarskiej drogówki natknęli się na niecodzienny widok. Wśród drzew stało zaparkowane elektryczne Audi Q8. Funkcjonariuszom wydało się podejrzane, że nowe elektryczne auto stoi zaśnieżone w lesie i nie ma tablic rejestracyjnych.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoSprawdzili system i wszystko było jasne
Policyjne instynkty nie zawiodły. Po sprawdzeniu w systemach, okazało się, że pojazd figuruje jako skradziony na terenie Niemiec. Złodzieje prawdopodobnie pozostawili samochód w ukryciu na przetrzymanie. To częsta praktyka przy porzucaniu pojazdu, by zweryfikować, czy samochód nie ma dodatkowych zabezpieczeń, które mogłyby naprowadzić funkcjonariuszy na samochód, a także na dziuplę, w której auta są rozbierane. Tym razem o znalezieniu auta zdecydował przypadek.
Szybka reakcja policji pozwoliła na zabezpieczenie pojazdu, który trafił na policyjny parking. Obecnie trwają intensywne działania mające na celu odnalezienie sprawców tego przestępczego czynu. Wiele wskazuje na to, że dzięki sprawnej pracy żarskich mundurowych, Audi może wkrótce powrócić do swojego prawowitego właściciela.
- Przeczytaj także: Zatrzymali na S7 busa z Ukrainy. Inspektor ITD: proszę oddać prawo jazdy i tu ma pan 4 mandaty