- W wielu krajach Europy obowiązują nieco inne przepisy drogowe, np. te dotyczące limitów prędkości oraz ilości alkoholu we krwi
- Przygotowując się do podróży zagranicznej, musimy pamiętać nie tylko o sobie, lecz także zadbać o samochód, m.in. jego wyposażenie i stan techniczny
- W razie wypadku należy wezwać pomoc, utworzyć korytarz życia, a jeśli jest to możliwe, udzielić pomocy poszkodowanym
Dla wielu osób może wydawać się to jedynie stratą czasu, ale w rzeczywistości do każdej dłuższej podróży powinniśmy przygotować nie tylko siebie, ale i samochód, którym zamierzamy wybrać się w drogę. Jest to szczególnie ważne w przypadku wyjazdów zagranicznych. W ten sposób możemy uniknąć niepotrzebnego stresu, a do tego zadbać o własne finanse. Nieplanowane spotkanie z policjantami i kara, np. za używanie wideorejestratora tam, gdzie jest to zabronione, czy też kara za brak opłaty za przejazd płatnymi odcinkami dróg, mogą szybko zamienić radość w złość.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Do podróży trzeba się przygotować
Jedną z rzeczy, o której trzeba pamiętać, jest wyposażenie pojazdu. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) przypomina, że zgodnie z Konwencją wiedeńską o ruchu drogowym w aucie powinno znajdować się to, co jest wymagane w kraju zarejestrowania pojazdu. Tyle że służby w niektórych krajach mogą mieć dość swobodny stosunek do tych zasad i wymagać wyposażenia obowiązującego w danym kraju. Warto zatem upewnić się, czy w samochodzie mamy wszystko to, o co może zapytać nas policjant.
Przed wyjazdem powinniśmy sprawdzić także stan techniczny pojazdu. W wielu krajach Europy Zachodniej służby restrykcyjnie podchodzą do tego zagadnienia i wszelkie usterki, nawet te błahe z punktu widzenia właściciela pojazdu, mogą okazać się problematyczne. Warto pamiętać również o oponach, bo głębokość bieżnika dozwolona w Polsce może okazać się niewystarczająca, gdy wjedziemy do obcego państwa.
Zabezpiecz bagaż. Podczas wypadku telefon może ważyć nawet 10 kg
Najlepiej na dzień lub nawet w dniu planowanego wyjazdu warto sprawdzić pogodę, jaka ma panować w krajach, przez które będziemy jechali. Gdy nagle trafiamy na deszcz, do czasu zmycia zalegających na jezdni zanieczyszczeń nawierzchnia drogi jest bardzo śliska. Warto wziąć to pod uwagę i zachować daleko idącą ostrożność, a przede wszystkim zwiększyć odstęp od poprzedzającego pojazdu. Dobrze jest również upewnić się, czy na trasie przejazdu nie ma żadnych remontów. Czasami warto wybrać alternatywną trasę, bo chociaż będzie dłuższa, to i tak pozwoli zaoszczędzić czas.
- Przeczytaj także: Wziąłem udział w jubileuszowej edycji Camp Jeep. Już wiem, dlaczego właściciele Jeepów tak chętnie w nim uczestniczą
Niezwykle istotną kwestię jest właściwe zabezpieczenie bagażu. Pasażerowie muszą mieć zapięte pasy bezpieczeństwa, ale przedmioty luźno ułożone w pojeździe, w chwili wypadku mogą okazać się bardzo niebezpieczne. GDDKiA przypomina, że przy zderzeniu z prędkością ok. 50 km/h zwykła 1,5-litrowa butelka wody waży aż 60 kg, a telefon komórkowy nawet 10 kg.
Wypadek. Co zrobić w tej sytuacji?
Oczywiście największym zagrożeniem podczas podróży są wypadki. Jeśli zauważymy takie zdarzenie, a w pobliżu nie ma jeszcze służb, należy się zatrzymać w bezpiecznym miejscu, aby dodatkowo nie stwarzać zagrożenia, a następnie wezwać pomoc i w zakresie własnych możliwości zacząć pomagać poszkodowanym.
Jeżeli dojeżdżamy do miejsca, w którym doszło do wypadku i już widzimy, że tworzy się zator, koniecznie trzeba pamiętać o utworzeniu korytarza życia. Dzięki temu ułatwimy służbom dojazd do miejsca zdarzenia, a przy tym unikniemy prawnych konsekwencji związanych z ignorowaniem przepisów. W wielu krajach grożą dość surowe kary za blokowanie korytarza życia lub bezprawne korzystanie z drogi dla służb ratunkowych.