To nie jest pierwsza taka historia. Informowaliśmy już o kierowcy, który jechał bez jednego z kół na tylnej osi albo o Białorusinie, który zgubił koło od naczepy. Najgorsze jest jednak to, że zdarza się to kierowcom zawodowym.

Tym razem ciężarówka bez koła została zatrzymana w Czechach na autostradzie D5. Funkcjonariusze z policji autostradowej zatrzymali czteroosiowy pojazd Volvo z przyczepą, która nie miała lewego przedniego koła. Policjanci nie mogli w to uwierzyć. Co jeszcze bardziej szokujące, kierowca wiedział o tym braku i szukał warsztatu, aby "usterkę" naprawić.

Kierowca był z zagranicy

34-letni kierowca ciężarówki był z zagranicy, nie wiadomo jednak skąd. Jak udało mu się kierować pojazdem bez koła skrętnego? Trudno powiedzieć, strach jednak sobie wyobrazić, co mogłoby się stać, gdyby coś poszło nie tak. Tym bardziej że przejazd odbywał się po autostradzie!

Kierowca musiał zapłacić na miejscu grzywnę w wysokości 10 tys. koron (ok. 1870 zł). Prawdopodobnie postępowaniem administracyjnym zostanie objęty również przewoźnik.