Magiczna bariera miliarda złotych została przekroczona. Nowy taryfikator sprawił, że w ciągu zaledwie ośmiu miesięcy 2022 r. policjantom udało się uzbierać ponad dwa razy wyższą kwotę za mandaty niż przed rokiem. Z danych uzyskanych przez "Rzeczpospolitą" wynika jednak, że wystawili ich aż o 250 tys. mniej niż w analogicznym okresie 2021 r. Mimo to liczba mandatów wciąż jest dość wysoka – od początku stycznia do końca sierpnia nałożono ich w sumie 3 mln 171 tys.

Mandatów jest w tym roku mniej, ale zapłaciliśmy już więcej Foto: Piotr Czypionka / Auto Świat
Mandatów jest w tym roku mniej, ale zapłaciliśmy już więcej

Płacimy średnio dwa razy więcej za mandat

Jak podaje dziennik, podwyżki w taryfikatorze doprowadziły do tego, że średnia "cena" mandatu wzrosła ponad dwukrotnie – podczas gdy w 2021 r. była to kwota 144 zł, dziś jest to już 317 zł.

Kierowcy zapłacili w tym roku najwyższe grzywny w województwach dolnośląskim (średnio 368 zł) i pomorskim (średnio 362 zł), choć najwięcej osób ukarano na Mazowszu i Śląsku. Najmniej zaś w woj. lubuskim, ale to na Podlasiu kwoty wypisywane przez funkcjonariuszy były w tym roku najniższe (średnio 285 zł).

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.

Policjanci cieszą się, ale nie z powodu miliarda złotych

Chociaż wpływy z mandatów są dużo większe niż przed rokiem, mundurowi wystawiają ich mniej, a to oznacza, że kierowcy jeżdżą ostrożniej i wolniej. Nawet jeśli robią to tylko z troski o swój portfel, to efekty tego widać także w statystykach wypadków i liczby zabitych.

Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji przekazało, że w tym roku doszło do pół tys. mniej wypadków niż przed rokiem (16 tys. 456 zdarzeń). Co więcej, liczba ofiar śmiertelnych spadła o 251 (do 1 tys. 410), a rannych aż o 617 osób. Funkcjonariusze mają też mniej roboty, bo ze względów finansowych kierowcy rzadziej ich wzywają do kolizji drogowych. I słusznie, w tym przypadku najtańszy mandat opiewa bowiem aż na 1 tys. 20 zł!