Policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu potrzebowali zaledwie kilkunastu godzin na ustalenie i zatrzymanie sprawców kradzieży BMW. Auto warte prawie 100 tys. zł zniknęło z parkingu jednego z centrów handlowych w Warszawie.
Zobacz: Bus w lesie wydał im się podejrzany. Kierowca od razu się przyznał
Policjanci znaleźli łupy w bagażniku BMW
Za kradzież samochodu odpowiedzialni byli dwaj obywatele Ukrainy. Auto zostało znalezione na terenie jednej z posesji w powiecie wyszkowskim.
Sprawdź: Pilot rozbił śmigłowiec, z którego monitorował prędkość. Był pod wpływem narkotyków
Policjanci po zatrzymaniu 25 i 31-latka postanowili zajrzeć do bagażnika BMW. W nim znaleźli trzy radia samochodowe, kamerę samochodową, a także kluczyki do innych pojazdów. Funkcjonariuszom udało się także ustalić, że tego samego dnia mężczyźni próbowali ukraść jeszcze Saaba. Zatrzymani przyznali, że mieli na niego "zlecenie".
Przeczytaj: Policjanci byli w szoku, kiedy zajrzeli do wnętrza samochodu
Złodzieje usłyszeli zarzuty, do których się przyznali. Sąd podjął decyzję o aresztowaniu 25 i 31-latka na okres trzech miesięcy. Za popełnione przestępstwo obu grozi teraz nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: srodmiescie.policja.gov.pl