- Północna Obwodnica Krakowa ma ok. 12,5 km
- Trasa biegnie od węzła Modlnica do węzła Mistrzejowice
— Północna Obwodnica Krakowa w ciągu drogi ekspresowej S52 oraz ostatni odcinek drogi ekspresowej S7 między Widomą i Krakowem zostaną udostępnione dla ruchu tuż przed świętami Bożego Narodzenia — zapowiedział 23 listopada 2024 r. minister infrastruktury Dariusz Klimczak, cytowany przez Polską Agencję Prasową (PAP).
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPrzeczytaj także: Wystawiłem elektryka na srogi atak polskiej zimy. Jak to zniósł Hyundai Ioniq 5?
Północna Obwodnica Krakowa: szczegóły
Północna Obwodnica Krakowa to część drogi ekspresowej S52 od węzła Modlnica do węzła Mistrzejowice. Całość ma ok. 12,5 km. Jak podaje PAP, "na trasie obwodnicy zaplanowano trzy węzły drogowe: Zielonki, Węgrzce i Batowice. W ramach tego zadania powstaje także 33 km dróg lokalnych, które poprawią komunikację między poszczególnymi miejscowościami i osiedlami leżącymi wzdłuż S52".
Przeczytaj także: Ale to będzie tunel! Ponad 5 km pod wodą i... to w Polsce. Prace na S6 już trwają
Z kolei odcinek między Widomą a Krakowem to ostatni fragment drogi ekspresowej S7, którego brakuje do połączenia Warszawy i Krakowa. Ta trasa ma 13,3 km.
Jak informuje PAP, "składa się ona z dwóch różniących się od siebie odcinków — pierwszy z nich to tzw. odcinek pozamiejski łączący Widomą z węzłem Mistrzejowice o długości 11,2 km. Po udostępnieniu do ruchu zostanie połączony z Północną Obwodnicą Krakowa tymczasowym zjazdem. Od węzła Mistrzejowice trasa S7 biegnie przez silnie zurbanizowany teren Nowej Huty, omijając po zachodniej stronie kombinat metalurgiczny. Na 7,1 km miejskiej części trasy powstają dwa węzły – Mistrzejowice i Grębałów".
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak, zapowiadając oddanie do użytku nowych odcinków dróg, zaznaczył, że "na ten moment czekaliśmy bardzo długo". Jednocześnie zrobił jedno ważne zastrzeżenie.
Północna Obwodnica Krakowa: zastrzeżenie
Jak podaje PAP, "szef resortu infrastruktury zastrzegł, że obie trasy zostaną udostępnione dla ruchu na zasadzie przejezdności, a ostateczne oddanie ich do użytku nastąpi za około dwa-trzy miesiące. Pozwoli to upłynnić ruch samochodowy wokół Krakowa, a także podróże ze stolicy Małopolski do różnych części regionu".
— Oddajemy do użytkowania wcześniej […], żeby nie czekać dwóch-trzech miesięcy na pełne oddanie procesu budowlanego, ale żeby ludzie mogli korzystać już jak najszybciej. Myślę, że okres wzmożonego ruchu przed świętami Bożego Narodzenia jest najwłaściwszym, żeby oddać do użytkowania ten wyczekiwany od lat odcinek drogi — powiedział cytowany przez PAP minister infrastruktury.