• 22 września, jeśli samochód zostanie na swoim miejscu, można zaoszczędzić pieniądze
  • Warto ze sobą nosić dowód rejestracyjny, w niektórych miejscach może być niezbędny
  • Taka szansa jest jedynie raz na rok

Jazda samochodem to dla wielu nie przyjemność, a konieczność do codziennego funkcjonowania. To jednak ma swoją cenę, którą ponosimy jako kierowcy i właściciele samochodów, ale również całe środowisko, które ciężko pracuje na to, by "przetrawić" spaliny z rur wydechowych naszych aut.

22 września jest dzień wyjątkowy, kiedy zarówno nasz portfel, jak i planeta mogą odczuć ulgę. Jednak, by zaoszczędzić pieniądze, samochód musi zostać na parkingu. Może się za to przydać dowód rejestracyjny, jego warto ze sobą wziąć.

Parking osiedlowy Foto: marekusz / Shutterstock
Parking osiedlowy

Zaoszczędź na paliwie, zostaw kluczyki w domu

W kalendarzu mamy 22 września, co oznacza, że obchodzimy Europejski Dzień bez Samochodu. Jak co roku jest zwieńczeniem Europejskiego Tygodnia Mobilności, czyli akcji zachęcającej do zmian przyzwyczajeń niekorzystnych dla środowiska naturalnego i zdrowia. Głównie chodzi więc o to by, zamiast samochodów wybrać inny środek transportu lub współdzielić swoje cztery kółka. W Polsce ten dzień jest obchodzony już od 19 lat.

Wracając jednak do oszczędności, wiele samorządów wprowadza w tym dniu darmową komunikację miejską, często nie tylko dla kierowców, ale dla wszystkich chcących skorzystać z transportu publicznego.

Są to m.in.

  • Warszawa,
  • Szczecin, 
  • Wrocław, 
  • Kielce, 
  • Toruń, 
  • Kraków, 
  • Opole, 
  • Gdańsk (na podstawie Gdańskiej Karty Mieszkańca).

Z kolei za okazaniem dowodu rejestracyjnego będzie można poruszać się m.in. w:

  • Łodzi (tyle osób ile jest wpisanych w dowodzie), 
  • Poznaniu (jedna osoba), 
  • Gdyni (właściciel lub współwłaściciele pojazdu). 

Ponadto wiele kolei regionalnych zdecydowało się na udostępnienie swojej komunikacji za darmo m.in. w:

  • Kolejach Mazowieckie i Warszawskiej Kolei Dojazdowej, 
  • woj. zachodniopomorskim, 
  • woj. lubuskim, 
  • woj. pomorskim (za okazaniem dowodu rejestracyjnego), 
  • woj. wielkopolskim. 

Warto więc sprawdzić, czy w miejscu, gdzie potrzebujemy się przemieścić, nie ma podobnej oferty skierowanej do zmotoryzowanych.

Plac na Rozdrożu - przystanek autobusowy Zdjęcie ilustracyjne Foto: Longfin Media / Shutterstock
Plac na Rozdrożu - przystanek autobusowy Zdjęcie ilustracyjne

Zostawisz auto w domu, to nie wpadniesz w korki — największy problem miast

Dzień bez Samochodu to także moment, by przyzwyczaić się do tego, że w przyszłości możemy częściej korzystać z alternatywnych środków transportu zamiast samochodu. Badanie Kantar dla Freenow pokazało, że duża część Europejczyków podziela wizję miast, w których przeważać będą zrównoważone środki transportu. Aż 60 proc. badanych z ośmiu krajów europejskich uważa, że korzystanie ze współdzielonego transportu, komunikacji miejskiej oraz rowerów, będzie wzrastać w miastach, a 68 proc. twierdzi, że przyszłością mobilności miejskiej jest elektryfikacja.

Z kolei 8 na 10 badanych wierzy, że aplikacje mobilności miejskiej będą pełnić kluczową funkcję w kształtowaniu tych trendów. Idealna ich zdaniem aplikacja tego typu powinna zawierać zintegrowaną ofertę komunikacji miejskiej (77 proc.), połączenia kolejowe (58 proc.) oraz przejazdy taxi i mikro mobilność (43 proc.). Polscy ankietowani biorący udział w badaniu podzielali tę opinię.

Głównym problemem, jakie mają miasta, to dla ankietowanych:

  • korki (55 proc.);
  • brak miejsc parkingowych (47 proc.);
  • opóźnienia komunikacji miejskiej (41 proc.);
  • złe zachowanie innych uczestników ruchu (35 proc.);
  • zanieczyszczenia powietrza (26 proc.). 

Polacy pytani o różne inne nowoczesne środki transportu, które mogą pojawić się w miastach w przyszłości, stwierdzili, że mogą to być auta autonomiczne (40 proc.), czy elektryczne riksze lub tuk-tuki (ok. 30 proc. badanych).